13.8 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Japonia nie wie, że ma Puchar Świata

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Niewielka frekwencja na meczach siatkarskich imprez w Japonii psuje ich wizerunek. Gospodarze nie robią nic w tym kierunku, by ją zwiększyć

– Na ile przyjechałeś do Hamamatsu? Na tydzień? Po co na tak długo? – zapytał łamaną angielszczyzną przemiły taksówkarz? A gdy usłyszał, że na najważniejszy w tym roku na świecie siatkarski turniej nie mógł nadziwić się, że odbywa się on w jego mieście. Ba, potrzebował chwili, by uświadomić sobie, gdzie mieści się Hamamatsu Arena i w którą stronę powinien jechać…
O tym, że w Hamamatsu właśnie odbywa się Puchar Świata wie niewiele osób. Na mieście nie ma śladu informacji – choćby jednego plakatu – a i mieszkając nawet w pobliżu hali nie sposób dowiedzieć się o imprezie. Pierwsze banery pojawiają się dopiero przy samym wejściu do Hamamatsu Areny, które, nawiasem mówiąc, też nie jest łatwe do odnalezienia.

Nic więc dziwnego, że frekwencja na meczach jest bardzo przeciętna, a zdecydowaną większość spotkań ogląda mniej, niż tysiąc widzów. Oficjalnie najwięcej, bo 2590 kibiców w Hamamatsu oglądało spotkanie Polaków z Rosjanami, ale to liczba i tak sporo zawyżona. Zadziwiające jest też to, że spotkania reprezentacji Japonii, która mecze pierwszej rundy rozgrywa w Hiroszimie, także nie gromadzą kompletu publiczności, a tylko jeden z nich – oczywiście według oficjalnych danych – zgromadził więcej, niż 4 tysiące widzów. Sytuacja się pogarsza, bo do tej pory w trakcie licznych imprez siatkarskich w Japonii mecze gospodarzy cieszyły się wielkim zainteresowaniem.
Na miejscach prasowych pojawiają się wprawdzie dziennikarze – którzy robią nawet notatki – ale w mediach siatkówce nie poświęca się wiele miejsca, a z kolei transmisje przeprowadza kodowana telewizja. Dlatego wizyta mistrzów świata w Hamamatsu nie stanowi dla nikogo wydarzenia, a w Japonii od Bartosza Kurka, czy Michała Kubiaka znacznie bardziej znana jest polska studentka Karolina Styczyńska, która robi furorę w turniejach w shogi, czyli japońskich szachach.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520