7.7 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Jak Unia obeszła protest Beaty Szydło

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Mimo że Beata Szydło po przegranej w głosowaniu w sprawie Donalda Tuska zapowiedziała, że nie podpisze konkluzji szczytu UE, zostały one przyjęte. W ten sposób Unia po raz kolejny pokazała jak potrafi elastycznie reagować, byle tylko realizować swoje cele.

Polska premier nie miała szans zablokować wyboru Tuska – do tego wystarczyła kwalifikowana większość na Radzie Europejskiej, czyli poparcie ze strony 21 przywódców państw członkowskich. Ale przed szczytem strona polska sugerowała, że użycie dyplomatycznej broni atomowej, czyli nie podpisania konkluzji ze szczytu. Chodzi o tę część obrad, która miała miejsce po wyborze Tuska. Zgodnie z obowiązującymi zasadami muszą pod nimi być podpisy wszystkich członków Rady, by były one ważne.

Beata Szydło swojego podpisu nie złożyła – a mimo to na stronie Rady (www.consillium.europa.eu) te konkluzje się pojawiły. Jak to było możliwe? Właśnie dzięki legendarnej już umiejętności ugniatania rzeczywistości przez UE tak, by każdy był zadowolony. Otóż, tym razem zamiast tradycyjnych konkluzji ze szczytu Rady Europejskiej zostały przedstawione „Konkluzje Przewodniczącego Rady Europejskiej”. A poniżej znalazł się dopisek o tym, że te konkluzje zawierają tematy, nad którymi debatowała cała Rada i że pod tym dokumentem podpisało się 27 przywódców państw członkowskich. Dlaczego nie wszyscy? „Nie udało się uzyskać konsensusu z przyczyn niezależnych od treści szczytu” – napisano w tych konkluzjach przewodniczącego.
O Polsce, ani o sporze wokół reelekcji Donalda Tuska w dokumencie nie ma ani słowa.

Taki tryb przyjmowania konkluzji był możliwy, gdyż na tym szczycie Rada nie podejmowała żadnych „twardych”, wiążących decyzji. Poza, oczywiście, wyborem przewodniczącego Rady – ale do tego była osobna procedura. W dokumencie końcowym szczytu znalazł się jedynie zbiór ustaleń, które ostatecznie będą zatwierdzane później.
Ciekawy jest natomiast ostatni punkt konkluzji. Zaznaczono w nim, że jeszcze w tym roku Rada Europejska doprecyzuje sposób, w jaki są wybierane osoby na najważniejsze stanowiska w UE. Co potwierdza, że zastrzeżenia Beaty Szydło do wyboru Donalda Tuska wcale nie były tak bezzasadne, jak sugeruje to wynik głosowania nad jego kandydaturą.

Tym bardziej szkoda, że polski rząd nie zdołał dotrzeć ze swoją argumentacją do innych państw, nie zdołał przekonać, że w tej sprawie chodzi o coś innego niż polsko-polską wojnę. Właśnie w tym miejscu nasza dyplomacja popełniła najwięcej błędów, które doprowadziły do spektakularnej porażki przy reelekcji Tuska. Bez szybkiego wyciągnięcia z tej porażki błędów, nie uda się Polsce odzyskać zdolności do skutecznego działania na europejskiej arenie.

Agaton Koziński, Polska The Times/Fot. Piotr Smoliński

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520