Podczas walk w Mosulu zginęła reporterka kurdyjskiej telewizji Rudaw, relacjonująca przebieg starć. W mieście ścierają się irackie siły rządowe z dżihadystami z tak zwanego Państwa Islamskiego.
30 – letnia reporterka Shifa Gardi zginęła od wybuchu bomby znajdującej się przy drodze. Towarzyszący jej operator kamery został ranny i został przewieziony do szpitala.
Iraccy żołnierze wkroczyli do gęsto zaludnionej, południowej części miasta. Wąskie uliczki utrudniają jednak posuwanie się czołgom i transporterom opancerzonym. Natarcie utrudniają też miny i snajperzy Państwa Islamskiego. Atakujące wojska są około trzech kilometrów od meczetu w starej części miasta, w którym przywódca Państwa Islamskiego, Abu Bakr al-Baghdadi, ogłosił w 2014 roku powstanie samozwańczego kalifatu.
W ostatnich miesiącach irackiemu wojsku, wspomaganemu przez Stany Zjednoczone i szyickie bojówki, udało się przepędzić dżihadystów ze wschodniej części Mosulu. Teraz atakowana jest ważniejsza strategicznie, zachodnia część miasta. Utrata Mosulu, ostatniego dużego ośrodka w Iraku kontrolowanego przez Państwo Islamskie, będzie dużym ciosem dla tego ugrupowania.
(IAR)/AFP/Reuters, Fot. Twitter.com