6.7 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Zbigniew Boniek mówi „nie” podziałowi punktów w piłkarskiej ekstraklasie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

– Trzy lata temu PZPN wsparł pomysł Ekstraklasy S.A. z podziałem punktów i rundą finałową. Teraz doszliśmy jednak do wniosku, że powinniśmy się wspólnie zastanowić, czy jest dalej sens w to brnąć. Czy ma to jakieś wymierne efekty. Czy podniósł się poziom sportowy naszej ligi. My mamy wątpliwości – powiedział w czwartek w Warszawie prezes PZPN Zbigniew Boniek. Na spotkaniu z mediami przedstawiono również dwa nowe warianty rozgrywek.

Spotkanie na Stadionie Narodowym odbyło się dzień po wyborze Bońka do Komitetu Wykonawczego UEFA, ale prezes PZPN poświęcił temu zaledwie kilka zdań. Skupił się na kwestii szkolenia młodzieży i trenerów, a przede wszystkim na reformie rozgrywek Lotto Ekstraklasy. – Zacznę może od tego, że Polski Związek Piłki Nożnej nie ma prawa zmieniać ekstraklasy. Może robić to tylko spółka Ekstraklasa S.A. Nigdy nie ingerowaliśmy w decyzje tego organu – zaznaczył na początek Boniek. Dodał jednak od razu, że nie podobają mu się zmiany w formule ligowych rozgrywek.

Podział punktów po rundzie zasadniczej i rundę finałową. – W założeniu miały być emocje i są. Tyle, że przede wszystkim strach. O ligowy byt, bo zespół, który jest tuż za tobą może cię nagle przeskoczyć. W takiej Premier League przewaga pierwszej drużyny nad ostatnią wynosi ponad pięćdziesiąt punktów i nikomu to nie przeszkadza. Na tym etapie większość angielskich klubów wie mniej więcej na czym stoi. Coś sobie wypracowały. U nas na tę chwilę wśród kandydatów do spadku jest pół ligi – tłumaczył.

– Nie system podnosi poziom rozgrywek. System to element opakowania i Polska liga na pewno jest dobrze opakowana. Nie przekłada się to na sportowy sukces – dodał Boniek, którego zdaniem zmiany są konieczna. Również dlatego, że obecnie sezon trwa jego zdaniem zbyt długo i trenerzy nie mają czasu porządnie przygotować piłkarzy.

– Piłkarze Legii po Euro 2016 dosłownie kilka dni po powrocie musieli zameldować się na treningu w klubie. Za to taki Robert Lewandowski przez miesiąc jeździł na skuterze wodnym i odpoczywał na Mazurach. Miał czas się zregenerować, no i teraz błyszczy w Bayernie i reprezentacji – podkreślał. – Być może kiedyś doczekamy się tak silną ligi, że z automatu będziemy mieć po kilka miejsc w Lidze Mistrzów i Lidze Europy, ale na razie trzeba dostosować się do obecnych realiów – dodał prezes PZPN.

W tym momencie warianty są dwa. Przedstawiciele klubów (których kilku pojawiło się w czwartek w Warszawie) optują za tym, by zlikwidowano podział punktów, ale nadal rozgrywano 37 kolejek (30 w fazie zasadniczej, 7 w grupie mistrzowskiej i spadkowej). Właśnie taka propozycja ma zostać przedstawiona na najbliższym spotkaniu prezesów klubów ekstraklasy. – Zróbmy to jak najszybciej, żeby już następny sezon odbywał się już na zmienionych zasadach, bo obecny jest niesprawiedliwy – przekonywał prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek.

Boniek również jest tego zdania, ale ma inny pomysł. Chciałby powiększyć ekstraklasę do 18 drużyn i zlikwidować rundę finałową. W takim wariancie rozgrywane byłyby 34 kolejki. Do 1. ligi miałyby spadać trzy zespoły, a awansować dwa najlepsze. O trzecie miejsce miałyby powalczyć w barażach drużyny z miejsc (półfinały i finał, czyli w formule angielskiej 1. ligi). – Przestańmy wreszcie bać się osiemnastu drużyn. Stać nas na to – argumentował prezes PZPN. Decyzje w sprawie zmian formuły rozgrywek ekstraklasy powinny zapaść najpóźniej w czerwcu.

Hubert Zdankiewicz aip, Fot. PolskaPress

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520