Zanieczyszczona ropa w rurociągu Przyjaźń nadszarpnęła wizerunek Rosji – oświadczył szef rosyjskiego koncernu Rosnieft Igor Sieczyn. Prezes zarządu jednej z największych firm paliwowych na świecie powiedział agencji informacyjnej RBK, że wymierne straty finansowe poniósł także cały rosyjski sektor paliwowy. Od kwietnia paliwo nie płynie ropociągiem tranzytowym Przyjaźń, ponieważ do systemu została wpuszczona zanieczyszczona ropa.
W wywiadzie dla agencji RBK, szef Rosnieftu zwrócił uwagę, że tego typu incydenty podważają wiarygodność Rosji jako dostawcy ropy. Igor Sieczyn podkreślił również, iż część państw w tym Polska, Słowacja i Niemcy uruchomiły alternatywne źródła pozyskiwania surowca, co w przyszłości może negatywnie odbić się na współpracy z Rosją.
Dzień wcześniej w Moskwie spotkali się przedstawiciele firm paliwowych z krajów, które korzystają z ropociągu tranzytowego Przyjaźń. W rozmowach dotyczących rekompensat za przerwę w dostawach surowca wzięła również udział delegacja polskiego koncernu ORLEN. Według wiceszefa rosyjskiego resortu energetyki Pawła Sorokina, uzgodniono mechanizm rekompensat i wszyscy uczestnicy spotkania podpisali protokół końcowy. Sorokin zapewnił, że w przyszłym tygodniu czysta ropa powinna dotrzeć do granic Polski.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)Maciej Jastrzębski,Moskwa/dyd