Choć grunty pod mieszkaniami zmieniły formę z użytkowania wieczystego na własność, część samorządów na swoich stronach internetowych radzi, żeby uiścić opłatę za użytkowanie wieczyste. Ma to pomóc samorządom, ale też mieszkańcom. Termin tej opłaty mija z końcem marca.
Wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński powiedział Polskiemu Radiu, że do końca marca mieszkańcy stolicy nie zdążą przejść procedury, a nawet dostać zaświadczenia o możliwości przekształcenia. Samorząd apeluje do mieszkańców o uregulowanie opłaty za użytkowanie wieczyste tak jak do tej pory. Magistrat zaliczy ją później na poczet opłaty przekształceniowej, a mieszkaniec dostanie zwrot nadpłaconej kwoty lub będzie musiał dopłacić mniej. Jeżeli mieszkaniec nie zapłaci, a miasto oceni, że grunt pod jego mieszkaniem nie może być przekształcony, to w przyszłym roku będzie on musiał uiścić podwójną opłatę wraz z odsetkami za tegoroczną.
Jak dodaje przedstawiciel warszawskiego magistratu, cała procedura nie zakończy się dla wszystkich w ciągu 12 miesięcy. Wiceprezydent Soszyński wyjaśnia, że wypełnienie procedur oznaczałoby, że miasto musiałoby wydawać dziennie około 2 tysięcy zaświadczeń. Każdą sprawę trzeba zbadać, a najtrudniejsze, zdaniem samorządowców są przypadki, gdy w bloku znajduje się sklep, bądź w mieszkaniu znajduje się siedziba firmy, którą zarejestrował mieszkaniec. Robert Soszyński twierdzi, że takich przypadków są tysiące.
Przepisy na całą procedurę przewidują tymczasem rok. Resort inwestycji i rozwoju nie wyklucza jednak zmiany prawa.
Według ustawy o przekształceniu tak zwaną opłatę przekształceniową należy uiścić do końca lutego przyszłego roku. Z kolei ustawa o gospodarce nieruchomościami nakazuje uregulowanie opłaty za użytkowanie wieczyste do końca marca każdego roku.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/ # Karol Tokarczyk/Rita/as