Szef MSWiA Mariusz Błaszczak potwierdza, że policja zatrzymała podejrzanego o podłożenie ładunku wybuchowego w autobusie we Wrocławiu. Wcześniej media informowały o dużej akcji policyjnej na jednym z wrocławskich osiedli.
Przebywający w Macedonii Mariusz Błaszczak powiedział, że zatrzymanie podejrzanego jest sukcesem funkcjonariuszy policji, którzy potwierdzili swój profesjonalizm. „Dziękuję i gratuluję tego sukcesu” – zakończył. Więcej szczegółów ma zostać podanych na konferencji prasowej o 20.30.
Wcześniej nieoficjalnie o zatrzymaniu podejrzanego informowało Radio Wrocław, które relacjonowało dzisiejszą policyjną akcję na jednym z osiedli. Funkcjonariusze mieli namierzyć podejrzanego w jednym z bloków mieszkalnych. Na miejscu było kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji, straż pożarna, karetki pogotowia. Tauron na prośbę służb ratunkowych wyłączył w tej okolicy prąd na czas akcji policji.
W ubiegły czwartek nieznany mężczyzna zostawił w jednym z wrocławskich autobusów pakunek, jak się później okazało – zawierający bombę. Kierowca, zaalarmowany przez pasażera zdecydował się wynieść pakunek na zewnątrz. Po chwili nastąpiła niewielka eksplozja, w wyniku której lekko ranna została starsza kobieta. Nie doszło do pełnej detonacji ładunku. Od tamtego czasu wrocławska policja prowadziła szeroko zakrojone działania, mające na celu złapanie sprawcy. Wizerunek mężczyzny został uwieczniony na nagraniach z miejskiego monitoringu oraz z kamery zamontowanej w autobusie.TS/(IAR)/M.Pieśniewski/md/gaj, foto Karolina Misztal