Rosyjskie firmy farmaceutyczne apelują do rządu, aby nie wyrażał zgody na produkcję szczepionki przeciwko koronawirusowi – podał niezależny portal informacyjny „Meduza”. Chodzi o preparat opracowany przez Moskiewskie Centrum Epidemiologii i Mikrobiologii imienia Nikołaja Gamaleji.
Wcześniej ministerstwo zdrowia poinformowało, że szczepionka wkrótce zostanie zarejestrowana i w październiku rozpoczną się powszechne szczepienia. W Rosji do tej pory zarejestrowano 892 tysiące zakażonych koronawirusem.
Rosyjskie Stowarzyszenie Organizacji Badań Klinicznych ma zastrzeżenia do procedury testowania szczepionki. W liście do ministra zdrowia Michaiła Muraszki rosyjscy producenci leków napisali, że autorzy szczepionki nie przetestowali jej na odpowiedniej liczbie ludzi. Zauważyli także, iż podstawą preparatu jest wcześniejsza szczepionka przeciwko wirusowi MERS, której testowanie wciąż trwa. „Dlatego nie ma podstaw do wyciągania jakichkolwiek wniosków dotyczących jej efektywności” – można przeczytać w liście rosyjskich farmaceutów. Autorzy apelu wezwali ministerstwo zdrowia, aby nie forsowało produkcji nowego preparatu, i przypomnieli, że obecnie na świecie trwają prace nad 26 szczepionkami, z których sześć testowanych jest na kilkudziesięciu tysiącach osób. „Przyspieszona rejestracja nie da Rosji tytułu lidera w tym wyścigu, a jedynie narazi na niepotrzebne niebezpieczeństwo odbiorców szczepionki – obywateli Rosji” – napisali przedstawiciele rosyjskich firm farmaceutycznych.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Maciej Jastrzębski/Moskwa/w hm