15-letni chłopiec odpowie za zabójstwo 40-letniego Polaka, który 27 sierpnia został pobity w Harlow w Wielkiej Brytanii.
Do tej bulwersującej zbrodni doszło przypuszczalnie na tle narodowościowym. Pod koniec sierpnia trzech Polaków zostało zaatakowanych na ulicy w Harlow. Jeden z nich, 40-letni Arkadiusz J., został uderzony w głowę. Polak trafił do szpitala w stanie krytycznym i zmarł dwa dni później.
Policja zatrzymała sześciu nastolatków podejrzanych o udział w napaści. Wszyscy zostali zwolnieni z aresztu za kaucją. Pięciu w trakcie śledztwa zostało oczyszczonych z podejrzeń.
Kilka dni po śmierci Polaka ulicami Harlow przeszedł marsz przeciwko przemocy, zorganizowany przez tamtejszych Polaków. Do Londynu polecieli ministrowie spraw wewnętrznych i zagranicznych, Mariusz Błaszczak i Witold Waszczykowski. Rozmawiali z przedstawicielami brytyjskich władz o bezpieczeństwie polskich obywateli na Wyspach.
IAR/A.Dąbrowski/Londyn/wcześn./dabr