3-letni chłopiec z Orlando zmarł od ciosów plastikowym przedmiotem, które otrzymał za to, że napił się mleka z dzbanka – poinformowała policja.
Xavier Mokarzel-Satchel miał zostać zabity przez współlokatorki swojej matki, 58-letnią Callene Barton i 28-letnią Lakeshę Lewis. W dokumentach sądowych stwierdzono, że jego matka, Brandi Mokarzel, została w piątek zbudzona przez krzyki 58-latki. Kobieta była zła, że chłopiec pił mleko i jadł jogurt. Chwyciła za plastikowy pręt i biła go tak mocno, aż się złamał.
Matka zeznała, że zabrała syna do swojej sypialni, ale Barton poszła za nią, złapała go za rękę i nogę, po czym nim rzuciła. Następnie miała 3-latkiem silnie potrząsać. Mokarzel zadzwoniła w tym czasie na policję, a kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, malec ledwo oddychał. Przewieziono go do szpitala, gdzie wkrótce zmarł.
Barton i Lewis zostały oskarżone o morderstwo pierwszego stopnia. Mokarzel postawiono zarzut zaniedbania dziecka, ponieważ nie zgłaszała wcześniejszych sytuacji, w których kobiety się nad nim znęcały.
W mieszkaniu żył też syn Lewis, którego po piątkowym incydencie przekazano do opieki florydzkiemu departamentowi rodziny i dziecka.
(łd)