10.2 C
Chicago
niedziela, 8 grudnia, 2024

Wzrasta deficyt, państwo coraz bardziej się zadłuża – opinie o budżecie na rok 2017

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Opozycja krytykuje wstępny projekt budżetu na 2017 rok. Zarzuca rządzącym między innymi nieodpowiedzialność i nadmierne zadłużanie państwa.

 

Budżet jest realistyczny i gwarantuje realizację wszystkich obietnic – odpowiada rząd, który omawiał wstępny projekt przyszłorocznego budżetu na nieformalnym posiedzeniu.
Resort finansów zapisał we wstępnym projekcie ustawy budżetowej, że przyszłoroczny deficyt nie przekroczy 59 miliardów 300 milionów złotych. To mniej niż 3 procent PKB. Ministerstwo zakłada też wzrost cen na poziomie 1,3 procent. Przeciętna płaca ma wzrosnąć o 5 procent, zatrudnienie będzie większe o 0,7 procent, a spożycie prywatne- o 5,5 procent. Przyszłoroczny wzrost gospodarczy ma wynieść 3,6 procent PKB.

Politycy Platformy Obywatelskiej mówią, że założenia budżetowe są nierealne, nieodpowiedzialne oraz niebezpieczne dla rozwoju Polski. Podczas konferencji prasowej w Sejmie posłanka Leszczyna zwracała uwagę na bardzo wysoki deficyt budżetowy. „To maksymalny, dopuszczalny poziom, oscyluje na poziomie 3 procent PKB” – mówiła. Wyjaśniła, że przekroczenie tego progu będzie oznaczało, iż zostaniemy ponownie objęci przez Unię Europejską procedurą nadmiernego deficytu. Przypomniała, że rządowi PO-PSL udało się z tej procedury wyjść i to w czasie światowego kryzysu gospodarczego. Izabela Leszczyna powiedziała, że PiS, przy całkiem dobrze funkcjonującej gospodarce, planuje najwyższy, możliwy deficyt. „To jest tak, jakby minister finansów płynął sobie łódką, chciał płynąć jeszcze szybciej, wyrzuca cały zbędny balast i w amoku, razem z balastem wyrzuca koła ratunkowe i kamizelki ratunkowe” – mówiła. Takie działania nazwała nieodpowiedzialnością.
W ocenie wiceszefa sejmowej komisji finansów Janusza Cichonia, wstępny projekt budżetu na 2017 rok to dowód na fiasko polityki gospodarczej Prawa i Sprawiedliwości. Jak powiedział, wysoki deficyt jest dowodem na to, że program PiS-u – między innymi Rodzina 500 Plus – jest realizowany na kredyt, o czym niedawno mówił wicepremier Mateusz Morawiecki. „Nie stać nas dzisiaj na realizację obietnic wyborczych PiS-u, stąd konieczność zadłużania państwa, wbrew deklaracjom polityków tej partii z października ubiegłego roku” – powiedział.

Nowoczesna zarzuca Prawu i Sprawiedliwości zadłużanie państwa ponad miarę. Posłanka Nowoczesne Paulina Hennig-Kloska mówiła podczas konferencji prasowej w Sejmie, że planowane przez rząd wskaźniki są zbyt optymistyczne. „Jednocześnie – mówiła – mamy zapowiedź deficytu budżetowego na poziomie 3 procent PKB – blisko procedury nadmiernego deficytu”.
Posłanka dodała, że w czasach gospodarczej koniunktury państwo powinno oszczędzać publiczne pieniądze na czasy kryzysu. „Niestety nikt w Polsce nie chce tego robić, a Prawo i Sprawiedliwość przedkłada obietnice wyborcze ponad zdrowy rozsądek” – powiedziała. Paulina Hennig-Kloska mówiła też o stanie polskiej gospodarki, między innymi o spadku inwestycji zagranicznych w pierwszej połowie 2016 roku

Widać, że brakuje dochodów, wzrasta deficyt, państwo coraz bardziej się zadłuża- mówi Władysław Kosiniak – Kamysz o wstępnym projekcie budżetu państwa na przyszły rok. Prezes PSL-u powiedział, że rządy PiS coraz bardziej przypominają czasy PRL-u. „Zadłużamy się. W działaniu PiS- zauważamy powrót nie tyle do lat 90. , ale w wielu miejscach do czasów PRL. Wszystkie reformy. wprowadzane przez poprzedników, są odwracane. To recydywa PRL-u”- mówił. Dodał, że programy wspierające rodziny są bardzo ciekawe, ale muszą mieć finansowanie.

Tymczasem rzecznik rządu Rafał Bochenek zapewnia, że budżet na przyszły rok jest realistyczny i gwarantuje realizację wszystkich obietnic. Jego zdaniem, pozwoli on na realizację reform, czyli rozpoczętego już programu Rodzina 500 Plus i reformy emerytalnej, do której rząd się przygotowuje. Rafał Bochenek zauważył, że budżet uwzględnia także zmiany, które będą zachodziły w polskiej gospodarce w związku z wprowadzeniem minimalnej stawki godzinowej, która od stycznia będzie wynosiła 13 złotych.
Rzecznik rządu powiedział też, że krytykowany przez Platformę wysoki deficyt budżetowy jest utrzymany w ryzach obowiązującego prawa, nie przekracza 3 procent i -jak podkreślił- tego poziomu nie przekroczy. „Kontrolujemy wszelkie wydatki, zresztą Polacy myślę, że odczuwają to we własnych kieszeniach jak pieniądze publiczne są wydatkowane i do czego służą” – mówił rzecznik rządu podczas spotkania z dziennikarzami w Sejmie.

Minister Rozwoju Mateusz Morawiecki podczas Polsko- Kazachstańskiego Forum Gospodarczego w Warszawie pozytywnie ocenił prognozy gospodarcze resortu finansów. Powiedział dziennikarzom, że otoczenie gospodarcze jest dynamiczne, a prognozowanie gospodarcze jest trudne. Wzrost gospodarczy, który prognozuje Ministerstwo Finansów, zdaniem wicepremiera jest realistyczny. Podobnie jest z inflacją, która- zdaniem ministra rozwoju powinna w przyszłym roku „odbić”.
Wicepremier uważa, że w budżecie wystarczy pieniędzy zarówno na program „Rodzina 500 plus”, jak i programy inwestycyjne. Powiedział też, że podczas czwartkowego posiedzenia rządu ministrowie dokończą dzisiejszą dyskusję o budżecie na 2017 rok.

Dzisiaj i w czwartek ministrowie omawiają jeszcze wstępny projekt budżetu, który prawdopodobnie w pojutrze zostanie przyjęty przez Radę Ministrów, a potem skierowany do Rady Dialogu Społecznego.
Zgodnie z przepisami rząd musi przesłać Sejmowi projekt ustawy budżetowej do końca września.

AZ/IAR

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520