Politycy PO próbują na kolizjach samochodowych robić politykę i upolityczniać tego rodzaju zdarzenia w najgorszym tego słowa znaczeniu, prawda też dla nich nie ma żadnego znaczenia – powiedział w poniedziałek rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Podczas wspólnej konferencji sztabowców Zjednoczonej Prawicy rzecznik PiS Rafał Bochenek został zapytany o filmik, który zamieściła na Twitterze posłanka KO Agnieszka Pomaska, który był komentarzem do niedzielnej kolizji w woj. podlaskim z udziałem samochodu policyjnego należącego do kolumny rządowej, a przedstawiał inną sytuację z udziałem rządowej kolumny.
„Politycy opozycji, przede wszystkim Platformy Obywatelskiej na czele z jej liderem Donaldem Tuskiem, prowadzą politykę jednego wielkiego oszustwa, manipulacji i inscenizacji: kłamać, kłamać, a kłamstwo kłamstwem przykrywać” – powiedział rzecznik PiS.
„Po raz kolejny żeruje się na kolizji samochodowej. Wszyscy doskonale wiemy, jakie były okoliczności tego zdarzenia, one są wyjaśniane przez poszczególne służby i to nie był wypadek intencjonalny” – dodał Bochenek.
„Dzisiaj po raz kolejny politycy PO próbują na tego rodzaju zdarzeniach robić politykę i upolityczniać to całe zdarzenie w najgorszym tego słowa znaczeniu” – podkreślił.
Bochenek przypomniał, że podobnie próbowano rozgrywać wypadek z udziałem premier Beaty Szydło w 2017 roku. „Po latach procesu sąd zdecydował, że winę za ówczesny wypadek, do którego doszło w Oświęcimiu ponosił pan Kościelniak, który po latach przystąpił do Platformy Obywatelskiej i jest działaczem tej partii” – zauważył polityk PiS.
„Jednym słowem prawda dla Platformy Obywatelskiej nie ma żadnego znaczenia” – dodał.
Padło też pytanie o filmik rzecznika PO Jana Grabca, który porównał sytuację z Niemiec, gdy kolumna rządowa zatrzymuje się na światłach, z zachowaniem polskich kolumn rządowych.
„Dwie rzeczy są charakterystyczne – ciągotki do Niemiec, to widać na każdym kroku” – ocenił polityk Suwerennej Polski Patryk Jaki. „To widać w przypadku pana Grabca, on chyba nie może wstać rano i nie myśleć, co by tu Niemcy zrobili” – dodał europoseł.
„Jakoś niedawno ich lider stracił prawo jazdy i jakoś nie byli wyjątkowo aktywni w tej sprawie” – podkreślił Jaki. „Apelowalibyśmy o otrzeźwienie umysłu i elementarną uczciwość” – dodał Jaki.
W niedzielę w Czajkach doszło do wypadku z udziałem kolumny rządowej. Policja podała, że w radiowóz, który zamykał kolumnę rządowych pojazdów wjechał czołowo samochód osobowy mazda. W zdarzeniu obrażenia odniosły cztery osoby – dwóch policjantów i dwie osoby z mazdy.(PAP)
autorzy: Piotr Śmiłowicz, Mikołaj Małecki
Rzecznik KGP: sugerowanie, że kolumna rządowa mogła przyczynić się do wypadku w Czajkach jest zbyt wczesne i bardzo nieodpowiedzialne
Radiowóz jadący w kolumnie rządowej nie przekroczył osi swojej jezdni, a więc sugerowanie w jakikolwiek sposób, że kolumna mogła przyczynić do wypadku jest zbyt wczesne i bardzo nieodpowiedzialne – podkreślił w poniedziałek rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka, odnosząc się do zdarzenia w Czajkach (Podlaskie) i wpisu posłanki KO Agnieszki Pomaskiej.
Do wypadku doszło w niedzielę ok. godz. 15 w Czajkach (powiat wysokomazowiecki). Policja podała, że w radiowóz, który zamykał kolumnę rządowych pojazdów, wjechała czołowo osobowa mazda. „Nic nie wskazuje na umyślne działanie – kierująca mazdą, jadąc z przeciwnego kierunku straciła panowanie nad swoim samochodem” – podawała policja.
W zdarzeniu obrażenia odniosły cztery osoby – dwóch policjantów i dwie osoby z mazdy.
Po wypadku głos w sprawie zabrała m.in. posłanka Koalicji Obywatelskiej Agnieszka Pomaska. „Tak się wozi Premier Morawiecki. Gdy wychodzi na jaw, że doszło później do wypadku, policja wydaje oświadczenie, że winny jest kierowca prywatnego auta, wiozący dwójkę dzieci. Sami oceńcie czy mielibyście szansę z kolumną pisowskiego premiera” – napisała na Twitterze Pomaska i dodała filmik z przejazdu kolumny samochodów uprzywilejowanych, sugerując, że to kolumna rządowa.
Po zwróceniu jej uwagi przez internautów w komentarzu pod swoim tweetem dodała, że wideo nie pochodzi z niedzielnego zdarzenia, a z 2020 roku. Posłanka wyjaśniła, że użyła go jako ilustrację.
Do jej wpisu odniósł się w poniedziałek rzecznik Komendanta Głównego Policji insp. Mariusz Ciarka. Podkreślił, że w kolumnie rządowej poruszają się pojazdy zarówno ochrony państwa, jaki i policji. „Akurat kolumnę zamykał w tym przypadku radiowóz policyjny. Takie zadania ma policja. Ten pojazd poruszał się jako pojazd uprzywilejowany z włączonymi sygnałami, a także był ostatni. On nie przekroczył osi swojej jezdni, a więc sugerowanie w jakikolwiek sposób, że mogła się ta kolumna przyczynić w jakiś sposób do wypadku jest zbyt wczesne i bardzo nieodpowiedzialne” – powiedział na antenie Polsat News insp. Mariusz Ciarka.
Dodał, że bez opinii biegłych nie należy niczego rozstrzygać. „Wszystko wskazuje, że to właśnie samochód mazda, czy kierująca tym samochodem zjechała na przeciwległy pas ruchu. Dlaczego, tak się stało, będziemy próbowali to wyjaśnić” – zaznaczył rzecznik Komendanta Głównego Policji.
Podkreślił także, że „absolutnie nie można mówić o jakiejś umyślności”, bo nikt „nie chce nigdy spowodować wypadku drogowego”. „Natomiast na chwilę obecną ważne jest zdrowie wszystkich uczestników tego zdarzenia” – mówił Ciarka.(PAP)
Autor: Aleksandra Kuźniar
akuz/ mark/