Mieszkaniec włoskiego regionu Marche poszedł na grzyby, a w lesie znalazł prawie kilogram kokainy w słoju. Mężczyzna wezwał karabinierów.
Lokalne media podały, że grzybiarz poszedł z swoim psem na poszukiwania do lasu w prowincji Pesaro i Urbino.
Podczas grzybobrania znalazł częściowo zakopany w ziemi słój. Zaciekawiony tym, co się w nim znajduje, wyjął go i otworzył.
W środku były celofanowe opakowania różnej wielkości z białym proszkiem. Podejrzewając, że są to narkotyki wezwał natychmiast karabinierów. Potwierdzili oni, że w dużym słoiku była kokaina; około 900 gramów o czarnorynkowej wartości 50 tysięcy euro. (PAP)
sw/ ap/