Brytyjski bank prowadzony przez sieć supermarketów Tesco padł ofiarą hackerów. Bank przyznał, że przestępcy uzyskali dane 40 tysięcy indywidualnych rachunków bieżących, z czego podczas weekendu z 20 tysięcy skradziono fundusze, średnio po kilkaset funtów.
Dyrektor Tesco, Benny Higgins przeprosił klientów, nie ujawnił, czy doszło do hakerskiego wykradzenia danych bankowych, czy też był to przeciek informacji. Tesco obiecuje poszkodowanym już jutro pełen zwrot skradzionych pieniędzy, ale wielu skarży się, że zostało teraz z zablokowanymi kartami debetowymi. Inni mogą ucierpieć, kiedy bank odmówi zapłacenia przelewem rachunków telefonicznych i za energię. Bank Tesco uprzedza też, że zawiesił do wyjaśnienia wszelkie płatności za zakupy w internecie.
G. Drymer, Londyn, Fot. Dreamstime.com