O ograniczenie korzystania z bieżącej wody zaapelowały do mieszkańców władze Chicago. To efekt niedzielnych ulew, które doprowadziły do przeciążenia systemu kanalizacyjnego Wietrznego Miasta.
Jak poinformowali urzędnicy, ich apel ma na celu odciążenie miejskiej kanalizacji. Wezbrane wody, które przetoczyły się przez Chicago, były tak duże, że studzienki kanalizacyjne nie były w stanie ich przyjąć i odprowadzić dalej. Teraz trwa usuwanie szkód wywołanych niedzielnym kataklizmem, ale w niektórych miejscach metropolii w dalszym ciągu występują podtopienia. Biuro burmistrza Brandona Johnsona przekonuje, że kilka godzin wyrzeczeń związanych z nieużywaniem bieżącej wody sprawi, że sytuacja zostanie szybciej opanowana.
Jak wynika z informacji przekazywanych przez meteorologów i pracowników chicagowskich lotnisk, niedzielna ulewa dostarczyła na nasz obszar więcej wody, niż poprzednie dwa miesiące łącznie.