Witaminy z grupy B mogą częściowo chronić przed skutkami zanieczyszczenia powietrza – sugerują amerykańscy naukowcy. Zastrzegają jednak, że najnowsze badania przeprowadzono na grupie zaledwie dziesięciu osób.
Naukowcy od dawna podejrzewali, że drobne pyły, mniejsze niż dwa i pół mikrometra szkodzą zdrowiu; między innymi wpływają na to, jak działają nasze geny. Teraz ochotnicy oddychali powietrzem z tymi pyłami, a jednocześnie przyjmowali wysokie dawki witamin B6, B9 – czyli kwasu foliowego i B12. Okazało się, że negatywny wpływ na działanie genów zmniejszył się od 28 do 76 procent. Naukowcy zastrzegają jednak, że grupa badanych była bardzo mała i trzeba przeprowadzić podobne testy w dużych
zanieczyszczonych miastach, na przykład w Pekinie czy stolicy Meksyku.
Publikację zamieszcza Tygodnik Amerykańskiej Akademii Nauk (PNAS).
Według Światowej Organizacji Zdrowia 90 procent ludzi na świecie żyje w miejscach, w których skażenie powietrza przekracza dopuszczalne normy. Te najmniejsze pyły, tak zwane PM 2,5 są najgroźniejsze – mogą uszkadzać serce i płuca, a zdaniem niektórych naukowców, być może także mózg.
Rafał Motriuk, Fot. Dreamstime.com