U mieszkającej w Seattle kobiety zdiagnozowano wirusa Zachodniego Nilu. To pierwsza osoba w hrabstwie King, która lokalnie zaraziła się tą chorobą.
Agencja Seattle & King County Public Health poinformowała, że kobieta po czterdziestce zaraziła się najprawdopodobniej w sierpniu. Do szpitala trafiła we wrześniu. Spędziła w nim jeden dzień.
Wcześniej w hrabstwie King stwierdzono już występowanie tej choroby, ale do wszystkich przypadków zarażenia doszło u ludzi, którzy odbyli podróż poza stan Waszyngton lub do jego wschodniej części. Doktor Jeff Duchin podkreślił jednak, że przypadek lokalnego zarażenia nie stanowi zaskoczenia. Nadmienił, że mieszkańcy powinni liczyć się z tym, że komary w hrabstwie także mogą przenosić wirus.
Do objawów zarażenia wirusem Zachodniego Nilu zaliczają się m.in. bóle głowy, gorączka, skurcze mięśni i wysypka.
(mcz)