18.4 C
Chicago
sobota, 25 maja, 2024

Wimbledon. Świątek: Czuję, że jestem trochę rozpędzona

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

„Czuję, że 14trochę rozpędzona” – powiedziała Iga Świątek. Rozstawiona z numerem siódmym Polka gładko pokonała w środę rosyjską tenisistkę Wierę Zwonariową 6:1, 6:3 w drugiej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu.

„Każdy mecz jest dla mnie okazją, aby nabierać pewności siebie. Jestem zadowolona z dzisiejszego występu, bo gra przeciwko doświadczonej rywalce nigdy nie jest łatwa. Początkowo nie wiedziałam, czego się spodziewać. Ona ma za sobą wiele lat gry na trawie, a ja w zasadzie tylko dwa” – podkreśliła Świątek.

 

20-latka po raz pierwszy w karierze zmierzyła się ze Zwonariową. Blisko 37-letnia Rosjanka obecnie zajmuje 96. miejsce w światowym rankingu, ale 11 lat temu była jego wiceliderką. W dorobku ma 12 wygranych turniejów WTA, jednak ostatni z tych sukcesów odniosła w 2011 roku.

 

„Od początku starałam się grać agresywnie. Pierwsza runda dała mi sporo pewności siebie. Czuję, że jestem trochę rozpędzona. Dobrze się czułam na korcie, byłam w dobrym rytmie i mogłam dominować” – przyznała Świątek.

 

Spotkanie od początku przebiegało pod jej dyktando. Zaczęła je od wygrania własnego serwisu i przełamania rywalki. Chwilę później prowadziła już 3:0. Zwonariowa przegrała swoje podanie jeszcze w szóstym gemie, a następnie Polka przypieczętowała wygranie pierwszego seta.

 

Druga partia zaczęła się podobnie. Lekki kryzys dopadł Świątek dopiero gdy prowadziła 5:1. Wówczas dwa kolejne gemy padły łupem Rosjanki, ale na więcej Polka jej nie pozwoliła i ostatecznie sprawę awansu rozstrzygnęła w nieco ponad godzinę.

 

„Szczyt formy planowaliśmy na Rolanda Garrosa, ale z roku na rok czuję się coraz silniejsza. Czuję, że moje ciało jest na tyle sprawne, że mogę przez dłuższy czas grać na wysokim poziomie” – powiedziała Świątek.

 

W Wimbledonie Polka rywalizuje tylko w singlu. Zrezygnowała z debla i miksta.

 

„Korzystam z każdego dnia, każdego meczu. Cieszę się, że mecze mam co dwa dni, bo mam okazje potrenować. Mam nadzieję, że dla mnie ten turniej jeszcze potrwa, pogram na trawie dłużej i przyniesie mi to doświadczenie na przyszły rok” – wyjaśniła.

 

Świątek jest triumfatorką juniorskiej edycji londyńskiego turnieju sprzed trzech lat. Dwa lata temu, gdy zadebiutowała w seniorskich zmaganiach, to przegrała mecz otwarcia. W 2020 roku z powodu pandemii Wimbledon się nie odbył.

 

„Z meczu na mecz czuję się coraz swobodniej. Dziś zagrałam kilka bardzo szybkich piłek. Trawa jest nawierzchnią, która pozwala na intuicyjne granie. Czasami jest mało czasu na rozpatrywanie wielu opcji i korzysta się z tej najwygodniejszej, czy tej co daje najlepszy efekt. Cieszę się, że mam okazję nauczyć się czegoś nowego i że jestem dalej w turnieju. Mam wrażenie, że gdybym dwa lata temu wygrała kilka meczów, to bym się rozkręciła. Cieszę się, że teraz nie zostałam powstrzymana w pierwszych dwóch rundach” – powiedziała.

 

Świątek komplementowała również aspekt organizacyjny turnieju.

 

„Korty są bardzo przyjemne dla oka, obiekt jest świetny. Dzisiaj odkryłam drugie szatnie, które są po prostu wspaniałe. Wszystko jest doskonale zorganizowane, jeśli chodzi o covidowe protokoły. W hotelu też mamy bardzo dobre warunki” – podkreśliła.

 

Teraz podopieczną trenera Piotra Sierzputowskiego czeka mecz z rozstawioną z numerem 26 Chorwatką Petrą Martic lub Rumunką Iriną-Camelią Begu. (PAP)

 

Wimbledon – Begu rywalką Świątek w trzeciej rundzie

Irina-Camelia Begu będzie rywalką rozstawionej z numerem siódmym Igi Świątek w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Wimbledonu. Rumuńska tenisistka w środę pokonała Chorwatkę Petrę Martic (nr 26) 7:5, 6:7 (7-9), 6:3.

20-letnia Świątek jeszcze nigdy nie miała okazji zmierzyć się ze starszą o 11 lat tenisistką z Bukaresztu. Begu obecnie zajmuje 79. miejsce w światowym rankingu, a najwyżej w karierze sklasyfikowana była pięć lat temu – na 22. pozycji. W dorobku ma cztery wygrane turnieje WTA. Większe sukcesy odnosiła w grze podwójnej.

 

W Wielkim Szlemie w singlu najlepszym wynikiem Begu jest czwarta runda, do której dotarła w 2015 roku w Australian Open i w 2016 we French Open. W deblu natomiast znalazła się m.in. w półfinale tegorocznego French Open. W nim uległa… Świątek, która występowała w parze z Amerykanką Bethanie Mattek-Sands.

 

Również w środę Świątek gładko wygrała w Wimbledonie z Rosjanką Wierą Zwonariową 6:1, 6:3. (PAP)

 

wkp/ af/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520