Półtora tysiąca motocyklistów przejechało w sobotę w największej w regionie paradzie z okazji otwarcia sezonu motocyklowego.
Pasjonaci dwóch kółek wyruszyli z bulwaru o 13.30. Tam już od południa zaczęli się gromadzić motocykliści nie tylko z całego regionu, ale również innych województw. Deszcz nikogo nie zniechęcił do udziału w wielkiej paradzie. – Nasze skóry są wodoodporne, a motocykle to całe nasze życie, dają nam wolność, radość i prawdziwą przyjaźń z innymi wariatami takimi jak my – mówił Bartosz Wypijewski, motocyklista, który przyjechał na gorzowską paradę ze Świebodzina. A po hałaśliwym przejeździe przez miasto motocykliści rozpoczęli piknik na błoniach nad Wartą.
aip