75-letni mężczyzna zginął na Florydzie w wyniku ataku wielkiego ptaka. Mężczyzna był właścicielem kazura.
Funkcjonariusze z biura szeryfa hrabstwa Alachua zostali wezwani do domu Marvina Hajosa w piątek. 75-latek był ciężko ranny. Przewieziono go do szpitala, gdzie zmarł.
Policja kontynuuje śledztwo, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że był to „tragiczny wypadek”.
– Z tego, co rozumiem, mężczyzna znajdował się w pobliżu ptaka i w pewnym momencie upadł. Kiedy to się stało, został zaatakowany – powiedział zastępca szeryfa Jeff Taylor.
Hajos od dziesięcioleci opiekował się egzotycznymi zwierzętami. Kazury zaliczają się do największych i najcięższych ptaków na świecie. Mogą ważyć ponad 100 funtów (45 kg). Są nielotami, za to biegają z prędkością 30 mil na godzinę (50 km/h). U stóp szpony o długości 5 cali (ok. 13 cm).
(łd)