Pożar w Bostonie, który rozpoczął się w opuszczonym budynku i rozprzestrzenił na sąsiednie domy, spowodował straty rzędu kilku milionów dolarów.
Bostońska straż pożarna poinformowała, że był to pożar dziewiątego stopnia. Doszło do niego w sobotę wieczorem na granicy dzielnic Mattapan i Dorchester. Przyczyna pożaru jest na razie nieznana.
Do szpitala trafiło dwoje cywili i siedmiu strażaków. Obrażenia żadnej z ofiar nie zagrażają życiu.
Z opuszczonego budynku pożar rozprzestrzenił się na siedem domów stojących w sąsiedztwie. Wiele osób zostało ewakuowanych.
(jj)