11.4 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Wiceminister sprawiedliwości wystąpił do katowickiego sądu o nadzór nad bulwersującą sprawą 4-letniej Ines

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik zwrócił się do Sądu Okręgowego w Katowicach o nadzór administracyjny nad sprawą 4-letniej Ines. O swojej decyzji poinformował na twitterze. „W związku z wątpliwościami co do sprawności postępowania w sprawie 4-letniej Polki, której babcia walczy o jej pozostanie w naszym kraju, podjąłem decyzję o wystąpieniu do SO w Katowicach o wszczęcie czynności w zakresie nadzoru administracyjnego. Dobro dziecka jest kluczowe!” – napisał wiceminister.

Radomska prokuratura wystąpiła wczoraj do sądu rejonowego w Katowicach o niewydawanie 4-letniej Ines mieszkającemu w Belgii ojcu dziewczynki. Wcześniej ten sam sąd nakazał przekazanie dziecka. Zaplanowana na dziś rozprawa nie odbyła się. Do czasu rozstrzygnięcia dziecko pozostanie pod opieką rodziny w Radomiu.

Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik mówił Informacyjnej Agencji Radiowej, że nad sprawą i przestrzeganiem polskiego porządku prawnego czuwa resort sprawiedliwości. Jak podkreśla wiceminister, najważniejsze jest dobro dziecka. Trwają również próby ustanowienia dla Ines rodziny zastępczej w Polsce. „Została wskazana osoba, która jest krewną dziecka. Muszę powiedzieć, że dużym zaskoczeniem było dla wielu osób to, że polski sąd nie zgodził się na to, żeby rodzina zastępcza była ustanowiona w jej osobie. Natomiast od tego rozstrzygnięcia w pierwszej instancji odwołała się prokuratura. Jesteśmy przed rozstrzygnięciem w drugiej instancji, co nie zmienia postaci rzeczy, że na dzisiaj ojciec dziecka, Belg, ma prawo, zgodnie z orzeczeniami sądów polskich i belgijskich do odebrania dziecka” – mówił wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik.

Kurator w Radomiu podjął wczoraj próbę odebrania dziewczynki opiekunom, ale ostatecznie odstąpił od wykonania czynności. Ojciec nie utrzymywał kontaktów z córką, dopiero po śmierci jej matki w ubiegłym roku, postanowił ją odzyskać. Babcia, która teraz opiekuje się dziewczynką, uważa, że to będzie traumatyczne przeżycie dla wnuczki. Jak mówi, dziecko mieszka w Polsce, ma tu rodzinę i czuje się bezpiecznie, chodzi do przedszkola. Ines nie zna języka francuskiego, a jej ojciec – polskiego. Babcia chciałaby, aby mieli szansę najpierw się poznać. Trudno jej zrozumieć i zaakceptować to, że nikogo nie interesuje, iż czterolatka zostanie siłą wyrwana ze swojego środowiska i trafi pod opiekę obcego człowieka w obcym kraju.

Kurator sądowy i belgijska konsul przyjechali po dziewczynkę w asyście policji. Ojca nie było. Dziecko miała odebrać upoważniona przez niego osoba. Interweniowała poseł PiS Anna Kwiecień. Ostatecznie kurator sądowy Grzegorz Turek zdecydował o odstąpieniu od czynności. Po spisaniu oświadczenia, babcia i jej wnuczka wróciły do domu.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/wcześn./d rydz/w dw

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520