Przywódca wenezuelskiej opozycji Juan Guaidó wzywa społeczeństwo do masowych strajków, które zmuszą prezydenta Nicolasa Maduro do oddania władzy w kraju. W nocy w szpitalu w stolicy Wenezueli Caracas zmarła 27-letnia kobieta, postrzelona wczoraj podczas antyrządowych protestów. Organizacje obrony praw człowieka informują, że 46 osób zostało rannych. Nicolas Maduro oświadczył, że nie odda władzy i oskarżył Stany Zjednoczone o „kierowanie puczem” w Wenezueli. Zapowiedział ukaranie uczestników antyrządowych protestów.
Doradcy prezydenta Donalda Trumpa pytani o możliwość amerykańskiej interwencji militarnej w Wenezueli odpowiadają, że wszystkie opcje są brane pod uwagę. Podczas przesłuchań w Kongresie szef połączonych sztabów sił USA generał Joe Dunford powiedział, że Pentagon uważnie śledzi wydarzenia w Wenezueli. „Dziś sytuacja jest trochę niejasna pomiędzy Maduro i Guaido. Staramy się zebrać informacje wywiadowcze by mieć właściwą ocenę sytuacji. Przygotowujemy się na wypadek gdyby prezydent oczekiwał więcej od naszych sił zbrojnych” – mówił Dunford, dodając, że na razie Stany Zjednoczone używają narzędzi dyplomatycznych i ekonomicznych.
W styczniu przywódca wenezuelskiej opozycji Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju. Został uznany za przywódcę Wenezueli przez Stany Zjednoczone i ponad 50 innych państw. Jednak prezydent Nicolas Maduro nie ustąpił ze stanowiska.
***
W szpitalu w stolicy Wenezueli Caracas zmarła 27-letnia kobieta, postrzelona podczas antyrządowych protestów. Tak twierdzi pozarządowa organizacja o nazwie Wenezuelskie Obserwatorium Konfliktu Społecznego.
Podała ona na Twitterze, że kobieta została postrzelona w głowę. Bliższe okoliczności nie są znane.
W styczniu przywódca wenezuleskiej opozycji Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju. Został uznany za przywódcę Wenezueli przez Stany Zjednoczone i ponad 50 innych państw. Jednak prezydent Nicolas Maduro nie ustąpił ze stanowiska. Przedwczoraj w centrum Caracas doszło do starć pomiędzy funkcjonariuszami sił bezpieczeństwa a uczestnikami demonstracji, którzy wspierają lidera Juana Guaido. Zapowiadał on kolejne demonstracje przeciwko Nicolasowi Maduro.
AFP ang. 02.05 02.42/IAR wcz./Siekaj
BBCnews&AFPang/IAR/dw