We włoskiej miejscowości Chioggi 64-letni Gianni Scarpa stworzył płatną plażę przeznaczoną dla osób o poglądach faszystowskich.
Już przy wejściu na plażę znajduje się tablica informująca, że jest to „strefa antydemokratyczna i reżimowa”. Właściciel zaznacza, że od swoich klientów wymaga zachowania „posłuszeństwa, dyscypliny i czystości”. Co 30 minut wygłasza przemówienia, w których gloryfikuje Mussoliniego i atakuje imigrantów, papieża Franciszka oraz demokrację, która go „odraża”. Scarpa w wystąpieniach zobowiązuje się także do walki przeciwko „ludzkim szumowinom, które stanowią 50 procent populacji świata”.
Narkotyki, które są zmorą wielu włoskich plaży, są zabronione u Gianniego Scarpy, który jak twierdzi, jest „za całkowitą eksterminacją uzależnionych”. Na drzwiach do niektórych kabin prysznicowych umieszczone są napisy „Komora gazowa – zakaz wstępu”, a na ścianach wiszą portrety Mussoliniego oraz fragmenty jego przemówień.
W niedzielę, po tym jak sprawę opisał dziennik La Repubblica, na teren klubu plażowego „Punta Canna” weszła włoska policja. Funkcjonariusze zebrali dowody dla włoskiej prokuratury, która rozpoczęła w tej sprawie postępowanie. Właścicielowi mogą zostać postawione zarzuty „pochwalania faszyzmu”, a plaża może zostać zamknięta.
(AIP)