Burza tropikalna Milton znajduje się ok. 860 mil na południowy zachód od Tampy na Florydzie. System porusza się na wschód z prędkością 5 mph. Istnieje ryzyko, że Milton stanie się potężnym huraganem i z dużą siłą uderzy w zachodnie wybrzeże Florydy.
Gubernator Florydy Ron DeSantis ogłosił stan wyjątkowy w 35 powiatach z powodu nadciągającej burzy tropikalnej Milton. Milton może uderzyć w zachodnią część wybrzeża Florydy w terminie do środy, przynosząc rwący wiatr i obfite opady deszczu. Do tego dnia może z nieba może spaść nawet stopa opadów.
DeSantis ostrzegł, że Milton może przynieść potencjalnie bardzo poważne skutki dla Florydy i podkreślił, że mieszkańcy mają trzy dni na przygotowanie się do kolejnego kataklizmu.
Wraz z wprowadzeniem stanu wyjątkowego w stan gotowości wprowadzono 4 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej, którzy mają pomóc w walce ze skutkami nadciągającego huraganu.
Na Atlantyku szaleje jeszcze huragan Kirk. Huragan kat. II nie zagraża bezpośrednio wschodniemu wybrzeżu USA, powoduje jednak silne prądy wzdłuż wybrzeża. Prognozy wskazują, że Kirk uderzy raczej w Europę, a nie w USA. Wpływ systemu na pogodę ma być odczuwalny także w Polsce.
Milton nadciąga na Florydę w czasie, kiedy nie zakończyła się jeszcze walka ze skutkami potężnego huraganu Helena. Zespoły ratownicze wciąż poszukują zaginionych. Huragan Helena spowodował śmierć blisko 200 osób.
Red. JŁ