14.6 C
Chicago
środa, 7 maja, 2025

Wcześniejsze wybory realne jak nigdy. Gowin ich się nie boi

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Prawo i Sprawiedliwość odkłada głosowanie nad ratyfikacją Funduszu Odbudowy na maj – pisze w czwartek „Nasz Dziennik” w artykule „Szukanie poparcia”. Senator PiS Jana Maria Jackowski ocenił w nim, że bardzo poważnie trzeba brać pod uwagę przyspieszone wybory.

Początkowo zakładano, że parlament przyjmie ustawę ratyfikacyjną w marcu. W obliczu sprzeciwu, który jasno wyraziła Solidarna Polska, głosowanie w tej sprawie przesunięto na kwiecień. W tym tygodniu punkt ten spadł jednak z programu prac rządu – przypomina gazeta.

 

Według niej, najbardziej prawdopodobnym terminem zajęcia się tą kwestią przez parlament jest maj, a w tym momencie PiS może liczyć na poparcie dokumentu ze strony Porozumienia, Polski 2050 Szymona Hołowni i Ruchu Kukiz’15.

 

Senator PiS Jan Maria Jackowski ocenił w rozmowie z gazetą, że „spór wewnątrz Zjednoczonej Prawicy jest bardzo duży”. „A to dlatego, że przyjęcie Funduszu nie tylko nas zadłuża na poziomie unijnym, ale pozwoli także na nakładanie podatków na obywateli UE. To ogromny krok w stronę federalizacji Unii. A przecież PiS zawsze deklarowało, że jest zwolennikiem koncepcji Europy ojczyzn. Uważam, że Zbigniew Ziobro, krytykując odejście od założeń programowych, ma bardzo dużo racji” – przyznał senator.

 

Zdaniem dziennika, rząd ma świadomość, że może mieć bardzo duże problemy z przyjęciem dokumentu, a jego odrzucenie będzie dla niego wielkim obciążeniem.

 

„Nie tylko w polityce krajowej – bo to pokaże, że rząd nie ma większości podczas jednego z najważniejszych głosowań – ale w szczególności na forum europejskim. Przecież to premier Mateusz Morawiecki jest jednym z autorów Funduszu Odbudowy. PiS daje więc sobie czas, aby zebrać siły i przekonać nieprzekonanych” – podkreślił w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” politolog dr Krzysztof Kawęcki.

 

Jak podkreśla gazeta, już dzisiaj wiadomo, że podczas głosowania w klubie parlamentarnym Prawo i Sprawiedliwość obowiązywać ma dyscyplina partyjna. „Aby zdyscyplinować koalicjanta i przekonać go do poparcia Funduszu ze strony Prawa i Sprawiedliwości, wypuszczane są sygnały, jakoby konsekwencją odrzucenia ratyfikacji dokumentu były przyśpieszone wybory. Takiego scenariusza nie wyklucza także Jarosław Kaczyński” – czytamy.

 

Senator Jackowski powiedział dziennikowi, że „napięcia są naprawdę bardzo duże i taki scenariusz bardzo poważnie trzeba brać pod uwagę”. (PAP)

 

Autor: Mieczysław Rudy

 

„Super Express”: Gowin rośnie w siłę; Porozumienie nie obawia się wcześniejszych wyborów

Porozumienie Jarosława Gowina przechodzi do politycznej ofensywy i „zbroi się” przed ewentualnymi wcześniejszymi wyborami – pisze czwartkowy „Super Express” w artykule „Gowin rośnie w siłę”. Według gazety, Porozumienie nie obawia się wcześniejszych wyborów.

Jak ustalił „Super Express”, w sobotę na konwencji krajowej partii pojawią się były poseł PiS Lech Kołakowski oraz była posłanka Kukiz’15 Agnieszka Ścigaj. Oboje mają zasilić szeregi Porozumienia.

 

„Szanuję Jarosława Gowina, bardzo blisko mi do Porozumienia, nie wykluczam przejścia, a na konwencji krajowej partii w sobotę się pojawię, wszystko będzie jednak w formie zdalnej – ujawnił gazecie Lech Kołakowski.

 

Według dziennika, swój akces do Porozumienia ma też zgłosić Agnieszka Ścigaj. „SE” przypomina, że nie tak dawno z Lewicy do Porozumienia przeszła wiceszefowa klubu Lewicy, posłanka Monika Pawłowska.

 

„Chcemy pokazać Kaczyńskiemu, że bez nas PiS wyborów nie wygra. Będą też kolejne transfery, zbroimy się! – zapowiedział w rozmowie z „Super Expressem” jeden z polityków Porozumienia.

 

A wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek powiedział: „To pokazuje, że po tym, jak pożegnaliśmy zdrajców z Porozumienia, tych, którzy próbowali rozbić i Porozumienie, i Zjednoczoną Prawicę, przez cały czas się wzmacniamy”.

 

Jak zaznaczył, sobotnia konwencja będzie odpowiedzią na problemy w Polsce po pandemii. Zapewniał też, że Porozumienie nie obawia się ewentualnych wcześniejszych wyborów.

 

„To nie jest kwestia strachu, to kwestia odpowiedzialności za Polskę. W tej chwili Polacy nie chcą gierek politycznych, ale chcą tego, żeby Zjednoczona Prawica zajmowała się walką ze skutkami gospodarczymi koronawirusa i żeby każdego dnia walczyła o zdrowie ludzi” – podsumował Jan Strzeżek w rozmowie z „Super Expressem”. (PAP)

 

rud/ robs/

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"