Papież Franciszek podczas mszy, odprawionej w Watykanie w uroczystość Objawienia Pańskiego, mówił o postawie, którą nazwał świętą tęsknotą za Bogiem. Podkreslił, że cechowała ona Trzech Króli, a dziś wyróżnia wszystkich wierzących, którzy nie zadowalają się otaczającą ich rzeczywistością i poszukują zmiany.
Magowie nie wyruszyli, bo widzieli gwiazdę, lecz zobaczyli gwiazdę, dlatego, że wyszli – powtórzył Franciszek słowa św. Jana Chryzostoma. Dlatego – dodał – wyrażają oni obraz człowieka wierzącego, człowieka, który tęskni za Bogiem; odzwierciedlają obraz wszystkich ludzi, który w swym życiu nie dopuścili, aby ich serce uległo znieczuleniu.
Tęsknota za Bogiem – mówił Franciszek – wypływa z serca wierzącego, albowiem wie, że Ewangelia nie jest wydarzeniem z przeszłości, ale teraźniejszości. Odkrycie Boga – podkreślił papież – możliwe jest tylko pod znakiem wolności, a nie tyranii. W spojrzeniu Boga jest miejsce dla poranionych, znużonych, źle traktowanych i opuszczonych; Jego siła i Jego moc nazywa się miłosierdziem – podsumował Franciszek.
Marek Lehnert/Rzym, Fot. Twitter.com