8.6 C
Chicago
sobota, 24 maja, 2025

Warszawa: Protest przeciwko interwencji Izraela w Strefie Gazy. Ambasador Izraela mówi o „antysemityzmie”, władze uczelni chcą karać studentkę

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Jednoznacznie potępiamy wszelkie przejawy nienawiści, w tym na tle narodowościowym i rasowym – podkreślił w niedzielę Warszawski Uniwersytet Medyczny, nawiązując do transparentu niesionego podczas propalestyńskiego marszu w Warszawie przez kobietę, która – według ustaleń mediów – jest studentką WUM.

W sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz, którego uczestnicy protestowali przeciwko interwencji Izraela w Strefie Gazy, w wyniku której giną palestyńscy cywile. Manifestanci mieli ze sobą flagi Palestyny i liczne transparenty, z hasłami: „Stop ludobójstwu Palestyńczyków”, „Wolna Palestyna”, „From the river to the sea, Palestine will be free” (Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna). Na platformie X (dawnym Twitterze) pojawiło się również zdjęcie z wydarzenia, na którym widać kobietę niosącą transparent z napisem „keep the world clean” oraz narysowanym koszem na śmieci z flagą Izraela w środku. Według ustaleń mediów, to studentka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
W niedzielę do sprawy odniósł się WUM. W oświadczeniu, opublikowanym na profilu uczelni na Facebooku, podkreślono, że „do naczelnych wartości wyznawanych przez Uniwersytet należy szacunek dla każdej osoby”. „Jednoznacznie potępiamy wszelkie przejawy nienawiści, w tym na tle narodowościowym i rasowym. Zaistniały incydent miał miejsce poza Warszawskim Uniwersytetem Medycznym. Władze Uczelni podjęły stosowne kroki przewidziane prawem” – napisano.
Sobotni incydent skomentował w mediach społecznościowych ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne. „Warszawa dzisiaj. Polskie władze mają powinność zapobiegania przejawom takiego otwartego antysemityzmu” – zaznaczył. Również wiceszef MSZ Paweł Jabłoński zwrócił uwagę, że „transparenty wzywające do nienawiści ze względów narodowościowych lub etnicznych to złamanie prawa i podstawa do rozwiązania zgromadzenia”. „To absolutnie nie powinno mieć miejsca” – stwierdził.
Również prezydent RP Andrzej Duda w oświadczeniu, zamieszczonym w niedzielę w mediach społecznościowych przez Kancelarię Prezydenta napisał, że stanowczo potępia antysemickie hasła, które pojawiły się podczas sobotniego marszu zorganizowanego w Warszawie.
„My, Polacy, ze względu na pamięć o tych, którzy zostali zamordowani w czasie Holokaustu – nigdy nie możemy się zgodzić na jakiekolwiek przejawy antysemityzmu w żadnej formie i wszelkie jego oznaki budzą nasze głębokie oburzenie. W Polsce nie ma zgody na wyrażanie nienawiści wobec kogokolwiek. To całkowicie sprzeczne z wartościami, na których opiera się Rzeczpospolita” – podkreślił.(PAP)

 

Autorka: Daria Porycka

 

Prezydent potępia antysemickie hasła, które pojawiły się podczas sobotniego marszu w Warszawie

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda stanowczo potępia antysemickie hasła, które pojawiły się podczas sobotniego marszu zorganizowanego w Warszawie – podkreślono w oświadczeniu, zamieszczonym w niedzielę w mediach społecznościowych przez Kancelarię Prezydenta.
„Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda stanowczo potępia antysemickie hasła, które pojawiły się podczas wczorajszego marszu zorganizowanego w Warszawie” – czytamy we wpisie zamieszczonym przez KPRP na platformie X (Twitter).
„My, Polacy, ze względu na pamięć o tych, którzy zostali zamordowani w czasie Holokaustu – nigdy nie możemy się zgodzić na jakiekolwiek przejawy antysemityzmu w żadnej formie i wszelkie jego oznaki budzą nasze głębokie oburzenie. W Polsce nie ma zgody na wyrażanie nienawiści wobec kogokolwiek. To całkowicie sprzeczne z wartościami, na których opiera się Rzeczpospolita” – podkreślono.
W sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz, którego uczestnicy protestowali przeciwko interwencji Izraela w Strefie Gazy, w wyniku której giną palestyńscy cywile. Manifestanci mieli ze sobą flagi Palestyny i liczne transparenty, z hasłami: „Stop ludobójstwu Palestyńczyków”, „Wolna Palestyna”, „From the river to the sea, Palestine will be free” (Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna), „To, co dzieje się w Palestynie, to jest ludobójstwo i masowe zniszczenie, i jesteśmy tego naocznymi świadkami na żywo”.
Do sprawy odniósł się w sobotę wieczorem wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, zamieszczając na platformie X (dawny Twitter) zdjęcie z wydarzenia, na którym widać kobietę niosącą transparent z napisem „keep the world clean” oraz narysowanym koszem na śmieci z flagą Izraela w środku.
„To absolutnie nie powinno mieć miejsca. Transparenty wzywające do nienawiści ze względów narodowościowych / etnicznych to złamanie prawa – i podstawa do rozwiązania zgromadzenia. Odpowiedzialność za brak reakcji spada na (prezydenta Warszawy) Rafała Trzaskowskiego i władze m. st. Warszawy” – napisał Jabłoński. „W przypadku Marszu Niepodległości i innych manifestacji patriotycznych nigdy nie mieli skrupułów. Zakazywali i rozwiązywali pod byle pretekstem. Teraz – cisza” – dodał.
To samo zdjęcie z transparentem komentował też w sobotę w mediach społecznościowych ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne. „Warszawa dzisiaj. Polskie władze mają powinność zapobiegania przejawom takiego otwartego antysemityzmu” – napisał.
Sobotni marsz w Warszawie był jednym z podobnych wydarzeń organizowanych obecnie w wielu państwach na świecie. Liczne propalestyńskie demonstracje odbyły się w wielu krajach Europy i świata.
Od początku konfliktu 7 października w Strefie Gazy zginęło 4651 Palestyńczyków, a 14 245 zostało rannych – podał w niedzielę palestyński resort zdrowia. Rzecznik ministerstwa poinformował, że w ciągu minionej doby izraelskie bombardowania zabiły 266 osób, w tym 117 dzieci. Wcześniej w niedzielę ministerstwo przekazało, że co najmniej 55 Palestyńczyków zginęło w Strefie Gazy w nocy z soboty na niedzielę w izraelskich bombardowaniach, a kolejne cztery osoby zginęły na Zachodnim Brzegu.
Izrael poinformował w sobotę wieczorem o zamiarze zintensyfikowania ataków na Strefę Gazy w ramach przygotowań do kolejnego etapu wojny z Hamasem. Rzecznik izraelskiego wojska, kontradmirał Daniel Hagari, po raz kolejny zaapelował do mieszkańców północnej części enklawy do ewakuacji na południe Strefy.
Konflikt rozpoczął atak terrorystyczny palestyńskiego Hamasu, który 7 października wdarł się na terytorium Izraela, mordując mieszkańców przygranicznych miasteczek i porywając cywilów do Strefy Gazy. Zginęło wówczas ponad 1,4 tys. osób, a uprowadzono nie mniej niż 203 cywilów, w tym dzieci, kobiet i seniorów. (PAP)

 

Prezydent Warszawy: W stolicy nie może być miejsca na nienawiść i antysemityzm ani zgody na antysemickie transparenty

W Warszawie nie może być miejsca na nienawiść i antysemityzm; nie może być zgody na antysemickie transparenty – podkreślił w niedzielę prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Zaznaczył, że każde takie zachowanie zasługuje na potępienie, a każdy, kto się ich dopuszcza, powinien ponieść konsekwencje prawne.
„W Warszawie – mieście tak ciężko doświadczonym przez historię – nie może być miejsca na nienawiść i antysemityzm. Nie może być zgody na antysemickie transparenty. Każde takie zachowanie zasługuje na potępienie. Każdy, kto się ich dopuszcza, powinien ponieść konsekwencje prawne” – napisał Trzaskowski w niedzielę wieczorem na platformie X.
Wcześniej w niedzielę KPRP zamieściła komunikat, w którym przekazano, że prezydent Andrzej Duda stanowczo potępia antysemickie hasła, które pojawiły się podczas sobotniego marszu zorganizowanego w Warszawie. „My, Polacy, ze względu na pamięć o tych, którzy zostali zamordowani w czasie Holokaustu – nigdy nie możemy się zgodzić na jakiekolwiek przejawy antysemityzmu w żadnej formie i wszelkie jego oznaki budzą nasze głębokie oburzenie. W Polsce nie ma zgody na wyrażanie nienawiści wobec kogokolwiek. To całkowicie sprzeczne z wartościami, na których opiera się Rzeczpospolita” – podkreślono.
W sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz, którego uczestnicy protestowali przeciwko interwencji Izraela w Strefie Gazy, w wyniku której giną palestyńscy cywile. Manifestanci mieli ze sobą flagi Palestyny i liczne transparenty, z hasłami: „Stop ludobójstwu Palestyńczyków”, „Wolna Palestyna”, „From the river to the sea, Palestine will be free” (Od rzeki do morza, Palestyna będzie wolna), „To, co dzieje się w Palestynie, to jest ludobójstwo i masowe zniszczenie, i jesteśmy tego naocznymi świadkami na żywo”.
Jedna w z uczestniczek marszu, co widać na zdjęciach z marszu, niosła transparent z napisem „keep the world clean” oraz narysowanym koszem na śmieci z flagą Izraela w środku.
Do sprawy odniósł się w sobotę wieczorem wiceszef MSZ Paweł Jabłoński, zamieszczając wpis na platformie X (dawny Twitter).
„To absolutnie nie powinno mieć miejsca. Transparenty wzywające do nienawiści ze względów narodowościowych / etnicznych to złamanie prawa – i podstawa do rozwiązania zgromadzenia. Odpowiedzialność za brak reakcji spada na (prezydenta Warszawy) Rafała Trzaskowskiego i władze m. st. Warszawy” – napisał Jabłoński. „W przypadku Marszu Niepodległości i innych manifestacji patriotycznych nigdy nie mieli skrupułów. Zakazywali i rozwiązywali pod byle pretekstem. Teraz – cisza” – dodał.
To samo zdjęcie z transparentem komentował też w sobotę w mediach społecznościowych ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne. „Warszawa dzisiaj. Polskie władze mają powinność zapobiegania przejawom takiego otwartego antysemityzmu” – napisał.
Sobotni marsz w Warszawie był jednym z podobnych wydarzeń organizowanych obecnie w wielu państwach na świecie. Liczne propalestyńskie demonstracje odbyły się w wielu krajach Europy i świata.
Od początku konfliktu 7 października w Strefie Gazy zginęło 4651 Palestyńczyków, a 14 245 zostało rannych – podał w niedzielę palestyński resort zdrowia. Rzecznik ministerstwa poinformował, że w ciągu minionej doby izraelskie bombardowania zabiły 266 osób, w tym 117 dzieci. Wcześniej w niedzielę ministerstwo przekazało, że co najmniej 55 Palestyńczyków zginęło w Strefie Gazy w nocy z soboty na niedzielę w izraelskich bombardowaniach, a kolejne cztery osoby zginęły na Zachodnim Brzegu.
Izrael poinformował w sobotę wieczorem o zamiarze zintensyfikowania ataków na Strefę Gazy w ramach przygotowań do kolejnego etapu wojny z Hamasem. Rzecznik izraelskiego wojska, kontradmirał Daniel Hagari, po raz kolejny zaapelował do mieszkańców północnej części enklawy do ewakuacji na południe Strefy.
Konflikt rozpoczął atak terrorystyczny palestyńskiego Hamasu, który 7 października wdarł się na terytorium Izraela, mordując mieszkańców przygranicznych miasteczek i porywając cywilów do Strefy Gazy. Zginęło wówczas ponad 1,4 tys. osób, a uprowadzono nie mniej niż 203 cywilów, w tym dzieci, kobiet i seniorów. (PAP)

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"