Ani na Krakowskim Przedmieściu, ani na placu Piłsudskiego nie staną pomniki smoleńskie. Komitet budowy szuka nowego miejsca, najlepiej takiego, które „leżących w gestii rządu”.
Budowę pomników smoleńskich zapowiadano od wielu lat. Komitet budowy pomników Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej postulował, żeby stanęły na Krakowskim Przedmieściu. Na to nie zgadzała się Warszawa oraz Stołeczny Konserwator Zabytków tłumacząc, że „architektoniczny układ Krakowskiego Przedmieścia jest zamknięty”. – Nie jesteśmy w stanie uzyskać koncesji od strony warszawskiego samorządu – powiedział w TVP Info Jacek Sasin, przewodniczący komitetu.
Przyznał również, że pomniki nie powstaną na Krakowskim Przedmieściu, ani na placu Piłsudskiego, przynajmniej do czasu zmiany władzy w Warszawie. Komitet szuka nowej lokalizacji, najlepiej tam gdzie nie będzie trzeba uzyskiwać zgody od właściciela terenu. Sasin liczy na grunty, które „leża w gestii rządu”. Wtedy nie będzie konieczna zgoda stołecznego ratusza. Przy okazji zebrania komitetu, odbyło się we wtorek, zaakceptowane zostały projekty pomników wyłonione w konkursie.
AIP