W Wenecji otwarcie 72. już edycji tamtejszego festiwalu filmowego. W głównym konkursie o nagrodę Złotego Lwa ubiega się najnowszy film Jerzego Skolimowskiego „11 minut” , a jednym z jurorów jest Paweł Pawlikowski, laureat Oskara za „Idę”.
Trzecim Polakiem, który w tym roku pojawi się na weneckim Lido, jest Kuba Czekaj: jego debiutancki film pod tytułem „Baby bump” pokazany zostanie sekcji Biennale College. To utrzymana w konwencji komiksu, nierealistyczna opowieść o fizycznym dorastaniu, o ciele, które rośnie, aż przemienia się w potwora. Jerzy Skolimowski pięć lat temu otrzymał w Wenecji nagrodę specjalną jury za „Essential killing”. Tym razem na włoski festiwal przywiózł film o jedenastu minutach z życia kilku postaci, których los w ostatniej sekundzie połączy niezwykłe wydarzenie. Festiwal zaczyna się bez faworytów, nie zapowiedziano przyjazdu wielkich
gwiazd i są krytycy, którzy z góry nie wykluczają, że jeśli będą się
nudzić na sali kinowej, pójdą obejrzeć pobliskie biennale sztuki.
W Wenecji otwarcie festiwalu filmowego
- Advertisement -