23 C
Chicago
środa, 1 maja, 2024

W Sejmie debata nad czterema projektami ustaw dotyczącymi aborcji. „Polityczny teatr”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Przed godziną 13.00 w Sejmie rozpoczęła się debata nad czterema projektami ustaw zmieniającymi prawo antyaborcyjne. Dwa z nich złożyła Lewica, a po jednym Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga – PSL i Polska 2050.

Według harmonogramu Sejmu debata nad czterema projektami ma potrwać ponad sześć godzin. Jako pierwsza na mównicę wyszła Anna Maria Żukowska z Lewicy, która prezentuje projekt nowelizacji Kodeksu karnego, złożony w Sejmie w listopadzie 2023 r. Projekt dotyczy częściowej depenalizacji czynów związanych z terminacją ciąży: całkowitego wyłączenia przestępczości przerywania ciąży do 12. tygodnia za zgodą kobiety oraz wyłączenia karalności przerywania ciąży za zgodą kobiety w sytuacji ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu.

Druga propozycja Lewicy to projekt ustawy „o bezpiecznym przerywaniu ciąży”. Dotyczy zagwarantowania prawa do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerywania ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania, a w określonych przypadkach także po upływie tego terminu. Projekt ustawy wprowadza także dodatkowe regulacje w zakresie klauzuli sumienia i dekryminalizacji przerywania ciąży za zgodą osoby w ciąży oraz udzielania osobie w ciąży pomocy w jej przerwaniu.
Pod koniec stycznia do Sejmu wpłynął także projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie, złożony przez grupę posłów Koalicji Obywatelskiej. Zakłada on, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania. W projekcie zapisano ponadto, że w określonych przypadkach przerwanie ciąży po upływie 12. tygodnia jest możliwe.
Z kolei pod koniec lutego Trzecia Droga, czyli PSL i Polska 2050 złożyły w Sejmie projekt ustawy, który odwraca wyrok TK z 2020 r. w sprawie przepisów dotyczących aborcji. Przerywanie ciąży możliwe jest tylko w trzech sytuacjach – gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia kobiety, występuje duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy zachodzi podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.
Obowiązujące w Polsce od 1993 r. przepisy antyaborcyjne zostały zmienione po wyroku TK z października 2020 r. Wcześniej ustawa o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, zwana kompromisem aborcyjnym, zezwalała na dokonanie aborcji także w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Tę przesłankę do przerwania ciąży TK uznał za niekonstytucyjną, co wywołało falę protestów w całym kraju.(PAP)

Autorka: Aleksandra Kiełczykowska

 

Aktywistki: nie zostałyśmy wpuszczone na galerię; Karpa-Świderek: 80 osób, zgłoszonych przez Lewicę, weszło do Sejmu

Aktywistki ze Strajku Kobiet i Aborcyjnego Dream Teamu powiedziały, że nie zostały wpuszczone na sejmową galerię. Wszystkie 80 osób, które klub Lewicy zgłosił, weszły do Sejmu, a 30 z nich wejdzie też na galerię – powiedziała PAP rzeczniczka marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek.
Na godz. 12.45 w czwartek przewidziane jest w Sejmie rozpoczęcie prac nad czterema projektami liberalizującymi przepisy aborcyjne; dwa z nich przygotowała Lewica, a po jednym Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga, czyli PSL i Polska 2050.
Marta Lempart na konferencji prasowej w Sejmie powiedziała, że „praktycznie cały Strajk Kobiet i osoby z Aborcyjnego Dream Teamu i Inicjatywy Wschód dostały od marszałka Hołowni zakaz wstępu na galerię sejmową w czasie, kiedy będą procedowane projekty aborcyjne”.
„Dostałyśmy przepustki bez możliwości wstępu na galerię. Mówię o 40 osobach, które przyjechały z całej Polski (…), które nie wejdą na galerię i nie będą przysłuchiwały się debacie, bo marszałek Hołownia uznał, że nam się to nie należy” – mowiła Lempart na konferencji aktywistek ze Strajku Kobiet i Aborcyjnego Dream Teamu.
Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (Lewica) podczas wcześniejszej konferencji prasowej klubu Lewicy i aktywistek zaapelowała do marszałka Sejmu Szymona Hołowni „o umożliwienie udziału publiczności” w czwartkowej debacie nad projektami aborcyjnymi. „Apelujemy o otwarcie galerii” – dodała.
Jak mówiła, „dzisiaj czeka nas niezwykle ważna debata, na którą kobiety czekały 30 lat”. „Zależy nam na tym, żeby była merytoryczna. Nie chcemy rozmawiać o tym, czy aborcja jest zła, czy jest dobra. Chcemy rozmawiać o tym, że aborcja jest. Każdego dnia jakaś kobieta potrzebuje aborcji”. „Czy naprawdę z XXI wieku ponad połowa polskiego społeczeństwa musi kombinować?” – pytała.
Na konferencji Lewicy aktywistki Aborcyjnego Dream Teamu pokazały symboliczny paragon, z którego ma wynikać, że „Polska zaoszczędziła na aborcji przez 18 lat prawie 50 mln zł, które wydały organizacje pomagające w zorganizowaniu terminacji ciąży.
Rzeczniczka marszałka Katarzyna Karpa-Świderek powiedziała PAP, że sejmowa „galeria ma ograniczoną liczbę miejsc. Wszystkie 80 osób, które klub Lewicy zgłosił, weszły do Sejmu, a 30 z nich wejdzie też na galerię. Na galerii muszą zmieścić się zarówno goście Lewicy, jak i innych klubów parlamentarnych” – podkreśliła. Dodała też, że Lewica dostała więcej miejsc na galerii niż inne kluby. Powiedziała, że w Sejmie jest dziś również 37 wycieczek, które muszą wejść na galerię.
Sejm ma przeprowadzić w czwartek pierwsze czytanie czterech projektów liberalizujące przepisy dotyczące przerywania ciąży. Dwa złożyła Lewica: jeden częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania. Z kolei projekt grupy posłów klubu Koalicji Obywatelskiej zakłada, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania. Czwarty projekt, który złożyła Trzecia Droga to nowelizacja ustawy o planowaniu rodziny i ochronie płodu ludzkiego, który „odwraca” wyrok TK z 2020 r.(PAP)
Autor: Olga Łozińska, Agata Andrzejczak

 

Karpa-Świderek: Galeria jest miejscem obserwacji debaty sejmowej; nie jest miejscem agitacji

Galeria jest miejscem do obserwacji debaty sejmowej. Nie jest natomiast miejscem agitacji. Nie można na galerię wnosić transparentów, wznosić okrzyków, utrudniać obrad sejmu. Na galerii jest się świadkiem, widzem, a nie uczestnikiem obrad – powiedziała PAP rzeczniczka marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek.
W związku z rozpatrywanymi w czwartek w Sejmie projektami ustaw dotyczącymi aborcji na galerii sejmowej przebywają goście zaproszeni przez kluby parlamentarne. Kancelaria Sejmu przekazała PAP, że w czwartek w Sejmie jest również 37 wycieczek.
Część aktywistów, którzy przyszli do Sejmu słuchać debaty nt. projektów aborcyjnych próbowała wnieść do budynku Sejmu transparenty, na co nie zgodziła się Straż Marszałkowska.
Rzeczniczka marszałka Sejmu i szefowa Biura Obsługi Medialnej powiedziała PAP, że „galeria jest miejscem do obserwacji debaty sejmowej, natomiast nie jest miejsce agitacji”. Podkreśliła, że „nie można tam wnosić transparentów, wznosić okrzyków, czyli utrudniać obrad Sejmu”. „Na galerii jest się świadkiem, widzem, a nie uczestnikiem obrad” – dodała Karpa-Świderek.
Zgodnie z obowiązującym zarządzeniem marszałka w sprawie wstępu do budynków pozostających w zarządzie Kancelarii Sejmu oraz wstępu i wjazdu na tereny pozostające w zarządzie Kancelarii Sejmu zabronione jest wnoszenie na salę posiedzeń Sejmu, w kuluary i na galerię przedmiotów, które mogą być wykorzystane do zakłócenia spokoju lub naruszenia porządku albo powagi Sejmu.
Według zarządzenia, osoby przebywające na galerii są obowiązane korzystać z wydzielonych dla nich miejsc oraz zachować ciszę i powagę, a w szczególności wstrzymać się od wyrażania poparcia lub dezaprobaty wobec toczących się obrad Sejmu poprzez oklaski lub w jakikolwiek inny sposób oraz dostosować się do poleceń funkcjonariuszy Straży Marszałkowskiej w zakresie porządku i bezpieczeństwa. Marszałek Sejmu może zarządzić opuszczenie w części lub całości galerii przez osoby, które naruszają te zasady.
Sejm ma przeprowadzić w czwartek pierwsze czytanie czterech projektów liberalizujące przepisy dotyczące przerywania ciąży. Dwa złożyła Lewica: jeden częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej, drugi umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania. Z kolei projekt grupy posłów klubu Koalicji Obywatelskiej zakłada, że osoba w ciąży ma prawo do świadczenia zdrowotnego w postaci przerwania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania. Czwarty projekt, który złożyła Trzecia Droga to nowelizacja ustawy o planowaniu rodziny i ochronie płodu ludzkiego, który „odwraca” wyrok TK z 2020 r.(PAP)

 

Autor: Olga Łozińska

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520