Sprawą przymusowej weryfikacji wieku na stronach dla dorosłych w Teksasie zajmie się w ostatniej instancji Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych. W 2023 roku ustawa nakładająca na platformy z tego typu treściami rygorystyczne wymagania kontroli wieku została odrzucona przez sędziego federalnego jako niekonstytucyjna, a potem dopuszczona przez sąd apelacyjny. Po wejściu w życie nowych przepisów regionalną blokadę nałożył na Teksas m.in. serwis PornHub.
Branża rozrywki dla dorosłych pozwała teksańskie przepisy, które wymagają od platform z materiałami pornograficznymi skutecznej weryfikacji wieku użytkowników. Zgodnie z nowym prawem muszą oni udowodnić czy są pełnoletni, a nie tylko to zadeklarować. Wiele platform uznało wdrożenie systemów weryfikacji wieku za zbyt kosztowne, toteż w wielu przypadkach zdecydowano o regionalnej blokadzie. Teksańczycy – a od niedawna także mieszkańcy Florydy, gdzie weszło w życie bliźniacze prawo – nie mają dostępu m.in. do platformy lidera branży, Pornhub.
Teksańska ustawa ma za sobą dwa procesy sądowe. Pierwszy – w sądzie federalnym – przyznał rację branży orzekając, że przepisy są niekonstytucyjne. Drugi – w sądzie apelacyjnym – uznał zasadność regulacji i dopuścił do ich wejścia w życie.
W ostatniej instancji branża materiałów dla dorosłych zmierzy się z republikańskimi władzami Teksasu w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych.
Zwolennicy stanowych przepisów wskazują na szkodliwość materiałów pornograficznych – zwłaszcza dla dzieci i nastolatków, którzy w Internecie mogą bardzo łatwo uzyskać dostęp do tego typu treści. Przeciwnicy zaś uważają, że regulacje stanowią naruszenie wolności słowa i zagrożenie dla prywatności użytkowników.
Nie wiadomo, jak skuteczna okazała się blokada terytorialna nałożona na Teksańczyków przez niektóre platformy, biorąc pod uwagę fakt, iż po wprowadzeniu nowych przepisów w stanie skokowo wzrosło wykorzystanie sieci VPN, które – tak czy inaczej – pozwalają dotrzeć do „zakazanych” treści.
Red. JŁ