Wielkimi krokami zbliża się termin zapowiadanego przez pracowników szpitala Loretto strajku generalnego. Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, załoga poinformowała władze lecznicy o planach zorganizowania akcji z 10-dniowym wyprzedzeniem.
Strajk ma odbyć się w poniedziałek, chyba że do tego czasu przedstawicielom związków zawodowych uda się dojść do porozumienia z władzami szpitala w najważniejszych dla nich kwestiach. Szanse na to nie są jednak wielkie, bo jak informowali we środę, rozmowy idą bardzo trudno.
„Powiem to jasno. Ci pracownicy nie chcą strajkować, ale po tym, jak zaoferowano im obraźliwą 3% podwyżkę i żadnych propozycji dotyczących zwiększenia obsady, nie mają innego wyboru. Wiemy, że 3% nie wystarczy, aby zatrudnić pracowników, którzy są potrzebni w Loretto” – powiedział Greg Kelley, prezes SEIU Healthcare Illinois.
Szpital twierdzi, że współpracuje z liderami związków zawodowych, aby dojść do porozumienia.