W Górskim Karabachu mają zamilknąć dziś działa. Armenia i Azerbejdżan wynegocjowały zawieszenie broni i wyraziły gotowość przystąpienia do negocjacji pokojowych. Rozmowy toczyły się w Moskwie i pośrednikiem był szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.
Dziesięciogodzinne spotkanie szefów dyplomacji Armenii, Azerbejdżanu i Rosji to początek negocjacji, które mają doprowadzić do pokoju. W przyszłości rozmowy mają się toczyć pod patronatem Grupy Mińskiej OBWE, której współprzewodniczą Rosja, Stany Zjednoczone i Francja.
Pierwsze godziny rozejmu zwaśnione strony chcą wykorzystać na udzielenie pomocy rannym, zabranie ciał zabitych żołnierzy z pola walki i wymianę jeńców. Odbędzie się to zgodnie z kryteriami Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.
Wojna o Górski Karabach trwa od 1988 roku, gdy samozwańcze władze tej kaukaskiej enklawy ogłosiły niepodległość. Od początku Armenia wspiera separatystów, a Azerbejdżan chce przejąć kontrole nad tym terytorium.
Walki w Górskim Karabachu trwały od 27 września.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/Maciej Jastrzębski/Irkuck/w Wj