W myśl przysłowia: Kwiecień plecień, bo przeplata trochę zimy, trochę lata – tradycji stało się zadość! Jeszcze kilka dni temu mogliśmy podziwiać piękne krokusy na beskidzkich halach, a dziś wszystko przykryte już białym puchem.
Jak poinformowała nas Grupa Beskidzka GOPR: Średnio w górnych partiach gór sypnęło w nocy ok. 20 cm śniegu – na Markowych Szczawinach pod Babią Górą ok. 25 cm, Na Hali Miziowej pod Pilskiem 25 cm, na Klimczoku 10 cm. Warunki na szlakach są bardzo trudne, szlaki są nie przetarte, temperatura oscyluje wokół zera. W dolnych pada deszcze ze śniegiem, w górnych jest teraz mżawka.
To już ostatnie podrygi zimy w górach. W weekend poprawa pogody. Stopniowo będzie przejaśniać się i wypogadzać. W sobotę od 9 do 14 stopni. Natomiast w niedzielę od 10 na Suwalszczyźnie, do 16 na zachodzie Polski.
zal aip