W Chicago rośnie liczba brutalnych napadów rabunkowych z użyciem broni. Sprawcy nie wahają się jej użyć.
Jedną z ostatnich śmiertelnych ofiar takiego napadu rabunkowego był funkcjonariusz biura szeryfa powiatu Cook. Śledczy ustalili, że rabuś miał dwa pistolety, z których oddał 69 strzałów w kierunku Rafaela Wordlawa, który zdołał oddać tylko jeden strzał.
Z danych opublikowanych przez Crosstown wynika, że w ubiegłym roku w Chicago zgłoszono 5,610 napadów z bronią w ręku, co stanowi wzrost o 109% w porównaniu z 2019. Równie niepokojący jest fakt, że więcej napadów dokonywanych jest z bronią w ręku: 34% w 2019 r. w porównaniu do 50% w 2023 r.
Dane z internetowego portalu biura prokuratora stanowego powiatu Cook pokazują, że z 6,866 spraw dotyczących bezprawnego użycia broni w zeszłym roku, 74% zakończyło się wyrokiem skazującym. Oskarżeni przyznali się do winy we wszystkich przypadkach z wyjątkiem 80. Jednak z tych samych danych wynika, że biuro prokurator stanowej powiatu Cook wycofało zarzuty w 22% spraw dotyczących broni.
W Illinois coraz więcej osób trafia też za kraty za nielegalne posiadanie broni palnej. Liczba wyroków zakończonych skazaniem wzrosła o 57% w latach 2019-2023. Przeciętny wyrok za nielegalne posiadanie broni to od 1,5 do 5,3 roku więzienia.
BK