Organizatorzy trzeciej, dorocznej Pride Parade w Aurorze nie godzą się na towarzyszenie im przez umundurowanych policjantów. Jak podkreślają, decyzja nie została podjęta lekkomyślnie, ale ma na celu uczynienie trasy przyjazną dla wszystkich.
W poprzednich dwóch edycjach marszu nie było tego problemu. Teraz, jak piszą organizatorzy na swojej stronie internetowej, chcą uczynić paradę przyjazną dla wszystkich, a umundurowani policjanci mogą wywołać dyskomfort uczestników. Tłumaczą, że powodem jest trudna historia przemocy ze strony policji w stosunku do społeczności LGBTQ+.
Zdziwienia żądaniami organizatorów nie kryją przedstawiciele Departamentu Policji Aurory. Jak zauważają, trudno mówić o równości i tolerancji, kiedy jedna z grup społecznych nie może uczestniczyć w strojach, jakie są dla niej naturalne. W oficjalnym komunikacie APD wyraża rozczarowanie zakazem. Przypomina, że w jego szeregach jest duża grupa przedstawicieli LGBTQ+.
Policja zapewnia jednocześnie, że będzie stała na straży bezpieczeństwa tegorocznej parady. W mundurach.