Premier Donald Tusk zapowiedział, że w poniedziałek będzie rozmawiał z szefami rządów innych państw dotkniętych powodzią, by razem skłaniać UE do finansowania szkód powstałych wskutek powodzi. „Wyciągniemy, co się da z UE, jeśli chodzi o środki finansowe” – powiedział Tusk.
Szef rządu na konferencji przed wylotem do Wrocławia zapowiedział, że w poniedziałek będzie rozmawiał z premierami innych państw dotkniętych powodzią – z premierami: Słowacji, Czech, Austrii i być może Rumunii.
„Chcę, żebyśmy wszyscy byli w bliskim kontakcie, bo będziemy razem też wykorzystywali czy skłaniali UE do finansowania szkód, jakie powstały wskutek powodzi. I z grupą państw będzie nam łatwiej dochodzić (tych środków – przyp. PAP)” – powiedział Tusk.
Jak mówił, są specjalne narzędzia finansowe do walki ze skutkami powodzi. Wskazał, że sporo pieniędzy można wygospodarować np. z funduszy europejskich oraz w ramach pomocy celowej związanej z klęskami żywiołowymi. „Więc, przepraszam za to sformułowanie, ale wyciągniemy, co się da z UE, jeśli chodzi o środki finansowe” – dodał Tusk.
Podziękował też wszystkim państwom, które zaoferowały pomoc, m.in. Ukrainie. „Podziękowałem, ale myślę, że miejsce ratowników ukraińskich jest w Ukrainie, tam mają, co robić” – powiedział Tusk. Dodał, że również np. Brytyjczycy zaoferowali pomoc. „Będzie jakaś potrzeba, ktoś będzie mógł pomóc np. dodatkowe śmigłowce, jakiś specjalistyczny sprzęt, to będziemy to zgłaszać i otrzymamy taką pomoc międzynarodową” – powiedział Tusk. „Na razie nie brakuje nam ani sprzętu, ani profesjonalistów” – dodał. (PAP)
kos/ sdd/