Trump zapowiedział, że wkrótce odbędzie rozmowę z Putinem. Wcześniej Putin pogratulował Trumpowi zwycięstwa w wyborach
Prezydent-elekt Donald Trump powiedział w czwartek telewizji NBC, że spodziewa się, iż odbędzie rozmowę z Władimirem Putinem. Oznajmił też, że rozmawiał dotąd z „prawdopodobnie” 70 innymi przywódcami. Zapowiedział również, że masowe deportacje nielegalnych imigrantów będą jego pierwszym priorytetem po objęciu władzy.
Jak poinformowała dziennikarka stacji Kristen Welker, która rozmawiała z Trumpem telefonicznie, prezydent-elekt powiedział jej, że odbył dotąd rozmowy z ok. 70 światowymi przywódcami, w tym „bardzo dobrą” rozmowę z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.
Rozmawiał też z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, lecz nie chciał zdradzić szczegółów. Dodał, że nie rozmawiał dotąd z Władimirem Putinem, ale że takiego kontaktu się spodziewa. „Myślę, że porozmawiamy” – zaznaczył.
Trump powiedział też dziennikarce, że jego powyborcze kontakty z Kamalą Harris i Joe Bidenem były „bardzo miłe i bardzo uprzejme, obustronnie”.
Zwycięzca wtorkowych wyborów powtórzył też swoją obietnicę, że jego pierwszym priorytetem po objęciu władzy będzie zabezpieczenie granic państwa oraz zapowiadana „największa akcja deportacyjna w historii kraju”. CNN podał w czwartek, że zespół Trumpa już prowadzi rozmowy, m.in. z firmami sektora prywatnego dotyczące przygotowania do deportacji ponad 11 mln nielegalnych imigrantów. Pytany o koszt tej operacji Trump stwierdził, że cena nie ma znaczenia.
„Nie mamy wyboru. (Ci ludzie) zabijali i mordowali, bossowie narkotykowi niszczyli kraje, teraz będą musieli wrócić do tych krajów, bo nie mogą tu zostać” – powiedział Trump cytowany przez NBC.
Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)
Putin pogratulował Trumpowi zwycięstwa w wyborach
Władimir Putin pogratulował w czwartek Donaldowi Trumpowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich w USA. Był to jego pierwszy publiczny komentarz do amerykańskich wyborów, zauważyła agencja AP.
Putin wypowiedział się podczas odbywającego się w Soczi spotkania Klubu Wałdajskiego, gromadzącego politologów i specjalistów zajmujących się Rosją.
„Chciałbym skorzystać z okazji i pogratulować (Trumpowi) wyboru na prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki” – powiedział Putin podczas sesji pytań i odpowiedzi.
Rosyjski dyktator stwierdził, że zachowanie Trumpa podczas próby zamachu zrobiło na nim duże wrażenie. „Okazał się odważnym człowiekiem. (…) Zachował się moim zdaniem bardzo poprawnie, odważnie, jak na mężczyznę przystało” – wyjaśnił. Ocenił, że podczas poprzedniej kadencji Trump „był ścigany ze wszystkich stron”. „Nie pozwalali mu się ruszyć. Bał się zrobić krok w lewo, w prawo, powiedzieć dodatkowe słowo. Nie wiem, co stanie się teraz. (…) Dla niego to ostatnia kadencja” – stwierdził.
Putin dodał, że wypowiedzi Trumpa „o chęci przywrócenia stosunków z Rosją, pomocy w zakończeniu kryzysu ukraińskiego zasługują przynajmniej na uwagę”.
Na pytanie, co by zrobił, gdyby Trump zadzwonił i zaproponował spotkanie, Putin powiedział, że nie uważa, aby telefon, także do prezydenta elekta, był dla dzwoniącego wstydem. Zauważył, że zachodni politycy od jakiegoś czasu przestali się z nim kontaktować. „Cóż, jeśli nie chcą, to nie muszą. (…) Jeśli któryś z nich chce wznowić kontakty, nie mamy nic przeciwko temu. Proszę, wznówmy kontakty i prowadźmy dyskusje” – oświadczył.
Zapytany, czy oznacza to, że jest gotów do rozmów z Trumpem, Putin odpowiedział: „Jesteśmy gotowi, jesteśmy gotowi”. (PAP)