Przedstawiciele administracji hrabstwa Palm Beach na Florydzie poinformowali, że prezydent elekt Donald Trump wycofał pozew sądowy, który złożył w ubiegłym roku, chcąc powstrzymać samoloty od latania nad swoją luksusową rezydencją Mar-A-Lago.
W pozwie twierdzono, że historyczna posiadłość doznaje nieodwracalnych zniszczeń z powodu ruchu powietrznego z Palm Beach International Airport. Prawnicy Trumpa skontaktowali się przed kilkoma dniami z tamtejszą prokuraturą, aby przekazać, że sprawę wycofują.
Tak czy inaczej samoloty czasami będą musiały omijać Mar-A-Lago. Dyrektor wspomnianego lotniska zdradził, że ma już za sobą spotkania z przedstawicielami Secret Service odnośnie wstrzymania ruchu lotniczego nad posiadłością podczas wizyt przyszłego prezydenta
(łd)