Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump rozmawiał telefonicznie z prezesem firmy Boeing o bezpieczeństwie samolotów 737-8 MAX, w związku z niedzielną katastrofą w Etiopii. Treść rozmowy nie została ujawniona. Przedstawiciele producenta poinformowali, że Dennis Muilenburg zapewnił amerykańskiego przywódcę o niezawodności modelu.
Rozmowa odbyła się kilka godzin po krytycznym komentarzu Donalda Trumpa na temat sytuacji w lotnictwie. We wpisie na Twitterze prezydent USA skrytykował postęp technologiczny w tej branży. Stwierdził, że „samoloty stają się zbyt skomplikowane” i robi się niebezpiecznie, gdy zamiast pilotów coraz większą rolę odgrywają systemy informatyczne. Według niego, lepsze były starsze i prostsze rozwiązania.
W związku z katastrofą w Etiopii, w której zginęło 157 osób, wiele linii lotniczych, w tym LOT, uziemiło swoje Boeingi 737-8 MAX. Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego zdecydowała o zawieszeniu lotów tych samolotów oraz modelu 737-9 MAX w unijnej przestrzeni powietrznej. Inaczej postępują amerykańscy przewoźnicy. Żaden z nich dotychczas nie wstrzymał lotów. Także
Amerykański Urząd Lotnictwa Cywilnego nie wprowadził zakazu.
Wątpliwości budzi działanie systemu kontroli sterowności samolotu. Boeing zapowiedział już aktualizację oprogramowania.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Piotr Orłowski/Chicago/dabr