Faworyci w walce o nominacje w amerykańskich wyborach prezydenckich Donald Trump i Hillary Clinton doznali dotkliwych porażek w stanie Wisconsin. Trump został pokonany przez konserwatywnego senatora Teda Cruza, a Clinton- przez lewicowego senatora z Vermont Berniego Sandersa.
Z dotychczasowych wyników oraz tak zwanych „exit polls” wynika, że Ted Cruz zdobył ponad 50% głosów, Donald Trump około 3 procent, a gubernator Ohio John Kasich- niespełna 15 procent. Tak duża przewaga senatora z Teksasu nad biznesmenem z Nowego Jorku potwierdza, że kampania Trumpa znalazła się w kryzysie. Porażka w Wisconsin zmniejsza szanse miliardera na zdobycie 1237 delegatów na konwencję, co gwarantowałoby mu nominacje. Nieprzekroczenie może otworzyć możliwość przeforsowania przez partyjne elity innego kandydata.
Wśród Demokratów przewaga Berniego Sandersa nad Hillary Clinton nie przekracza 10 procent. Kolejne zwycięstwo senatora z Vermont nad byłą sekretarz stanu pokazuje jednak, że jest on mocnym kandydatem i że walka w partii demokratycznej potrwa jeszcze długo. Wygrana w Wisconsin zwiększa też szanse Sandersa na wygrane w kolejnych ważnych stanach takich jak Nowy Jork czy Pensylwania.
IAR/Marek Wałkuski,Waszyngton/dyd