We wtorek wieczorem w kopalni miedzi Rudna w Polkowicach doszło do silnego wstrząsu, w wyniku którego zginęło czterech górników. Kolejnych czterech jest poszukiwanych.
W związku z tragicznym wypadkiem w kopalni Rudna premier Beata Szydło pojedzie w środę do Polkowic (woj. dolnośląskie) na Dolny Śląsk. Spotka się tam z górnikami. Szefowej rządu towarzyszyć będzie minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Andrzej Duda zapewnił, że władze zaopiekują się rodzinami zmarłych górników z Polkowic. Prezydent, który jest teraz w Szwecji, złożył kondolencje rodzinom górników, którzy zginęli w nocy w kopalni Rudna na Dolnym Śląsku.
“Chciałem złożyć wyrazy współczucia rodzinom. Chciałem też zapewnić o pomocy ze strony państwa rodzinom tych, którzy tragicznie odeszli w kopalni, górników. Jestem przekonany, że rząd na czele z panią premier i ja także jako prezydent Rzeczpospolitej dołożymy wszelkich starań, aby ta opieka nad rodzinami była jak najlepsza. Mam nadzieję, że ci, którzy cały czas jeszcze znajdują się w kopalni, zostaną uratowani” – powiedział prezydent w czasie krótkiego spotkania z polskimi dziennikarzami w Sztokholmie.
Do wstrząsu w kopalni miedzi Rudna w Polkowicach doszło wczoraj wieczorem. Zginęło czterech górników, a na miejscu trwa w tej chwili akcja ratunkowa, bo pod ziemią znajduje się jeszcze czterech. W spółce zostanie ogłoszona 4-dniowa żałoba.
Red/FOT. MARIUSZ KAPALA / GAZETA LUBUSKA