Trzech mężczyzn z Nowego Jorku zostało zwolnionych z więzienia. Na skutek błędu prokuratury niesłusznie spędzili w więzieniu dekady.
George Bell, Rohan Bolt i Gary Johnson zostali zwolnieni w piątek, po tym, jak sąd dopatrzył się nieprawidłowości w procesie, który odbył się w 1996 roku. Trzech mężczyzn zostało wtedy oskarżonych o napad rabunkowy, w czasie którego mieli dopuścić się morderstwa Iry „Mike’a” Epsteina i funkcjonariusza policji NYPD – Charlesa Davisa. Sytuacja była jednak inna. Błędu dopuściła się prokuratura, która nieumyślnie nie ujawniła danych, które były korzystne dla oskarżonych.
Okazało się bowiem po latach, że napadu dopuścił się gang Speedstick, który potem wykręcił się od wyroku i podejrzeń. Nie bez znaczenia dla tych wykrętów miał błąd prokuratury. Po niemal 25 latach District Attorney’s Conviction Integrity Unit (CIU) wszczęła śledztwo, które trwało 11 miesięcy i w które zaangażowano 30 świadków. Niesłusznie skazani George Bell, Rohan Bolt i Gary Johnson opuścili więzienie po ćwierćwieczu odsiadki.
Red. JŁ