18.6 C
Chicago
piątek, 17 maja, 2024

Tokio: Falstart siatkarzy, wygrana Świątek, tłumy kibiców na kolarstwie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Od porażki rozpoczęłi polscy siatkarze turniej olimpijski w Tokio. Zwycięstwo odniosła Iga Świątek. Wyścig kolarski, który wygrał Ekwadorczyk Richard Carapaz, oglądały tysiące widzów, pozbawionych możliwości kibicowania na innych arenach z powodu restrykcji sanitarnych.

Siatkarze rozgrali słaby mecz z Iranem, przegrywając 2:3. W tie-breaku mieli dwie piłki meczowe, ale ich nie wykorzystali. Mistrzów świata dopingował prezydent Andrzej Duda, który wcześniej odwiedził inne areny olimpijskie. Kolejnymi przeciwnikami biało-czerwonych będą w poniedziałek Włosi.

 

Świątek nie zmęczyła się w meczu z Niemką Moną Barthel. W ciągu 67 minut rozprawiła się z nią 6:2, 6:2 i w poniedziałek w drugiej rundzie zmierzy się z bardziej wymagającą przeciwniczką – Hiszpanką Paulą Badosą. Odpadli już w pierwszej rundzie Kamil Majchrzak w singlu oraz w deblu Łukasz Kubot i Hubert Hurkacz.

 

Wyścig kolarski ze startu wspólnego, z Saitamy do mety na torze samochodowym Fuji, obejrzały tysiące kibiców, których nie dotyczyły przepisy epidemiczne obowiązujące w aglomeracji Tokio. Zmagania były niezwykle emocjonujące, a w głównych rolach wystąpili bohaterowie zakończonego sześć dni temu w Paryżu Tour de France. Wygrał po samotnym finiszu z przewagą ponad minuty Carapaz, trzeci kolarz „Wielkiej Pętli”, a pozostałe medale wywalczyli Belg Wout van Aert i Słoweniec Tadej Pogacar.

 

Michał Kwiatkowski długo liczył sie w walce o podium, jednak w końcówce odpadł z czołówki. Zajął 11. miejsce ze stratą 1.35 do swojego kolegi z brytyjskiej grupy Ineos Grenadiers. „Niedosyt” – skomentował w rozmowie z TVP. Rafał Majka, brązowy medalista igrzysk w Rio de Janeiro w 2016 roku, był 19., a Maciej Bodnar nie ukończył rywalizacji.

 

Od wygranych rozpoczęły igrzyska pięściarka Karolina Koszewska i tenisistka stołowa Natalia Partyka.

 

W koszykówce 3×3 Polacy przegrali z Łotyszami 14:21 i pokonali po dogrywce gospodarzy turnieju 20:19. Biało-czerwoni rozegrają jeszcze co najmniej pięć meczów.

 

Aneta Stankiewicz zajęła 15. miejsce w kwalifikacjach strzelania z karabinu pneumatycznego na dystansie 10 m i nie wystąpiła w finale. Triumfowała Chinka Qian Yang, zdobywając pierwszy złoty medal igrzysk.

 

W szpadzie kobiet w 1/8 finału odpadły Aleksandra Jarecka i Renata Knapik-Miazga, a w 1/16 Ewa Trzebińska. Mistrzynią olimpijską została Chinka Yiwen Sun.

 

Na torze wioślarskim Polacy nie odnieśli sukcesów. Męska dwójka podwójna wagi lekkiej, czwórka bez sternika oraz czwórka bez sterniczki nie zakwalifikowały się do kolejnych rund i będą szukać swoich szans w repasażach.

 

W sobotę rozdano łącznie 11 kompletów medali. Pierwszy złoty dla gospodarzy, w ich sporcie narodowym – judo, wywalczył trzykrotny mistrz świata w kat. 60 kg Naohisa Takato. W klasyfikacji medalowej prowadzą Chiny – trzy złote i jeden brązowy. Na podium stanęli reprezentanci 28 krajów. (PAP)

 

Tokio/siatkówka – Drzyzga: nie róbmy z tego tragedii w tym momencie

Fabian Drzyzga – odnosząc się do porażki z Iranem 2:3 na otwarcie igrzysk w Tokio – przekonywał, że polscy siatkarze zazwyczaj rozkręcają się w trakcie turniejów. „Nie róbmy z tego tragedii w tym momencie, że coś się stało” – zaznaczył rozgrywający.

„Niczego nie odbieram Irańczykom, bo zagrali bardzo dobre spotkanie, gratuluję. Ale my nie budujemy formy na jedno spotkanie, tylko się rozkręcamy. W wielu imprezach braliśmy udział i zawsze były gorsze momenty. Nigdy nie graliśmy od samego początku wybitnie. Biorę tę porażkę teraz na klatę. To był bardzo wyrównany, ale bardzo średni – moim zdaniem – mecz. Teraz skupiamy się tylko na tym, by forma szła w górę” – stwierdził Drzyzga.

 

Zapytany o to, jak ocenia obecną dyspozycję swoją i swoich kolegów z reprezentacji, stwierdził, że jest to raczej pytanie do trenera Vitala Heynena.

 

„Bo on jest od tego, byśmy byli w formie. Uważam, że jest jeszcze bardzo dużo rzeczy do poprawienia, byśmy lepiej grali. Szczególnie jeśli chodzi o zagrywkę. Dziś mieliśmy bardzo dużo zepsutych serwisów jak na naszą drużynę i nasz styl. Było też dużo błędów w ataku, co zwykle nam się nie zdarza” – analizował zawodnik Asseco Resovii Rzeszów.

 

Zwrócił on też uwagę, że sobotnie spotkanie było pierwszym kontaktem biało-czerwonych z Ariake Arena.

 

„Dlatego też cieszę się, że zagraliśmy pięć setów, bo lepszego przetarcia hali dla wszystkich zawodników nie mogliśmy sobie wymarzyć” – ocenił.

 

Stwierdził, że obecna dyspozycja mistrzów świata nie wynika raczej z ciągłego zmagania się z tzw. jet lagiem.

 

„To już chyba nie to, bo trochę tu już jesteśmy. Mówię o sobie przynajmniej, ja czuję się dobrze. To jest forma. Nie pamiętam, żebyśmy zagrywali dobrze zawsze od pierwszego spotkania. Raczej się rozkręcaliśmy. Coraz lepiej zagrywaliśmy w trakcie turnieju. Głęboko – nawet nie tyle w to wierzę – co jestem przekonany, że tak będzie dalej. A to jest tylko pierwsze spotkanie i nie róbmy z tego tragedii w tym momencie, że coś się stało, że już odpadliśmy. Wszyscy wiemy doskonale, że nadal naszym pierwszym celem jest wygranie ćwierćfinału, bo nie wyobrażam sobie, że w nim nie będziemy. Oczywiście, najlepiej awansować do niego z pierwszego miejsca w grupie, ale z drugiej strony patrząc, czy to ma jakieś większe znaczenie?” – stwierdził Drzyzga.

 

Dziennikarze zapytali go także o sytuację Michała Kubiaka. Rozgrywający zaznaczył, że kapitan Polaków jest gotowy do gry.

 

„Ale proszę pytać o to Michała i trenera, a nie mnie. Ja nie jestem od tego, żeby odpowiadać na takie pytania” – zastrzegł.

 

Z Tokio Agnieszka Niedziałek (PAP)

 

an/ sab/

/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520