Kolejne miasteczko w rejonie Chicago będzie karało firmy autobusowe przywożące migrantów. We wtorek rada Tinley Park podjęła uchwałę.
Zgodnie z nią policja może wystawić firmom autobusowym mandaty i ma prawo do konfiskaty pojazdu, jeśli kierowcy będą próbować pozostawić niezapowiedzianych pasażerów. Operatorzy autobusów muszą wcześniej uzyskać zgodę policji i spełnić kilka wymagań, w przeciwnym razie grożą im kary finansowe w wysokości 750 dolarów za pasażera i zarzuty karne.
“Nieplanowane przystanki autobusowe bez skoordynowanego planu, zwłaszcza przy niesprzyjającej pogodzie, zagrażają bezpieczeństwu i dobru pasażerów” – powiedział burmistrz Tinley Park Michael Glotz. Dodał, że rozporządzenie to nakłada odpowiedzialność na nieprzestrzegających przepisów operatorów autobusów i zmniejsza obciążenie zasobów miasteczka, które wynika z tego rodzaju nieplanowanych przystanków.
Podobne kroki podjęły niedawno rady miast Rosemont i Chicago. Mają one powstrzymać władze Teksasu przed wysyłaniem do chicagowskiej metropolii autobusów wypełnionych osobami ubiegającymi się o azyl po przekroczeniu południowej granicy USA.
BK