Niespodziewana decyzja jednego z członków Izby Reprezentantów stanu Illinois. Tim Ozinga z 37-go okręgu poinformował w poniedziałek, że rezygnuje z mandatu i miejsca we władzach stanowych.
Ozinga nie poinformował o powodach swojej decyzji. W wydanym, krótkim oświadczeniu, stwierdził jedynie, że jego służba w Izbie Reprezentantów dobiegła końca. Zapewnił jednocześnie, że nie zamierza ustawać w staraniach o poprawę warunków życia każdego z mieszkańców Illinois.
Republikanin reprezentował 37. okręg, który obejmuje kilka przedmieść, takich jak Mokena, Orland Park i Joliet. Specjalna komisja do piątku będzie czekała na wnioski dotyczące obsadzenia wakującego po nim mandatu. Również w piątek poznamy nazwisko nowego reprezentanta.