Terroryści w Syrii korzystają ze sprzętu wojskowego rosyjskiej produkcji – taką informację podała gazeta „Kommiersant”. Sprawą zajęły się służby specjalne i jak twierdzi telewizja Rossija24, sprawdzane są wszystkie możliwe kanały, którymi rosyjskie uzbrojenie mogło trafić do rąk dżihadystów.
Według dziennika „Kommiersant” na ślad rosyjskiej elektroniki, wykorzystywanej przez terrorystów Państwa Islamskiego i Dżabhat Fatah al-Szam, wpadli eksperci z Rosji, którzy badali broń używaną przez bojowników. Okazało się, że w noktowizorach snajperskich zamontowane są rosyjskie procesory elektrooptyczne.
Przedstawiciele zakładów produkujących tego typu urządzenia przekonują, że ich eksport jest ściśle kontrolowany przez służby specjalne. Nie wykluczyli jednak, iż procesory mogły trafić do terrorystów za pośrednictwem krajów trzecich.
Rosyjskie media zwracają uwagę na różnorodność broni snajperskiej i karabinów, którymi posługują się dżihadyści. Wymieniają między innymi amerykańskie Remingtony MSR i austriackie Steyr – Mannlicher SSG-08. Wcześniej Federalna Służba Bezpieczeństwa wielokrotnie ostrzegała przed terrorystami pochodzącymi z Rosji i dawnych republik ZSRR. Według różnych danych, w Syrii po stronie dżihadystów walczy od 9 do 12 tysięcy takich osób. Eksperci nie wykluczają, iż bojownicy mogą dysponować sprzętem wywiezionym z Rosji.
Maciej Jastrzębski/Moskwa, Fot. Dreamstime.com