Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu i szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, odniósł się do informacji medialnych o możliwości zarządzenia przedterminowych wyborów parlamentarnych. Polityk powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że „gdyby się miało okazać, że nasza większość nie jest wystarczająca, to jest to jakieś rozwiązanie”.
Ryszard Terlecki mówił, że do przedterminowych wyborów na pewno nie dojdzie w wyniku samorozwiązania izby. Stwierdził, że jest to mało realny scenariusz, ponieważ – jak zauważył – w sytuacji, gdy od ostatnich wyborów minął rok, posłowie nie będą zainteresowani przeprowadzeniem kolejnych.
Ryszard Terlecki dodał, że są też inne możliwości przeprowadzenia procesu wyborczego. Przypomniał, że przedterminowe wybory parlamentarne mogą być zarządzone zgodnie z konstytucją jeszcze w dwóch przypadkach. Jeden to nieprzyjęcie ustawy budżetowej, co może nastąpić na przełomie roku, a drugi to dymisja rządu i niemożliwość utworzenia większości do jego wyłonienia.
Oznacza to, że na dziś jedynym sposobem na doprowadzenie do przedterminowych wyborów parlamentarnych jest właśnie dymisja rządu i niewyłonienie nowej Rady Ministrów. Przedterminowe wybory parlamentarne zarządza prezydent.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/ #Fabisiak/i jf/w hm