Izba Reprezentantów pod przewodnictwem GOP zatwierdziła w sobotę 20 aktów oskarżenia w związku z szeroko zakrojonymi zarzutami dla stanowego prokuratora generalnego Kena Paxtona, które od lat ciążą na czołowym prawniku stanu. Wśród zarzutów znalazły się m.in. przekupstwo i nadużycie urzędu. Prawodawcy zagłosowali za zawieszeniem Paxtona w pełnieniu obowiązków.
Wydawałoby się, że to już koniec – nastąpił impeachment Paxtona. Jednak teksańska afera, która przyciągnęła uwagę nawet byłego prezydenta Donalda Trumpa, jest daleka od zakończenia. Impeachment w Teksasie jest podobny do procesu na szczeblu federalnym: Po głosowaniu w Izbie, Senat przeprowadza proces.
Kontrolowany przez Republikanów Senat przeprowadzi następny proces Paxtona, a on i jego sojusznicy mają nadzieję, że konserwatyści go uratują. Jednym z członków teksańskiego Senatu jest jego żona, senator stanowa Angela Paxton. Kobieta może oddać głos w sprawie politycznej przyszłości męża, która jest obecnie zagrożona częściowo z powodu zarzutów o łapówkarstwo związanych z jego pozamałżeńskim romansem.
Izba potrzebowała zwykłej większości 149 głosów, aby postawić Paxtona w stan oskarżenia. Ostateczny wynik głosowania 121-23 był dla Prokuratora Generalnego miażdżący. Próg skazania w procesie senackim jest jednak wyższy i wymaga większości dwóch trzecich głosów – 31 Senatorów.
Paxton gorzko skrytykował dochodzenie Izby jako „skorumpowane”, tajne i przeprowadzone tak szybko, że on i jego prawnicy nie mieli nawet szansy się bronić. Nazwał również republikańskiego speakera Izby Reprezentantów Dade’a Phelana „liberałem”.
Red. JŁ